Zmiany personalne, programy naprawcze oraz zmiana filozofii funkcjonowania spółek węglowych - to działania mające uzdrowić sytuację w notujących straty firmach górniczych - wskazał dziś wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz.
Wiceminister, który odpowiada w resorcie gospodarki za sprawy górnictwa, uczestniczył w katowickiej konferencji na temat przyszłości energetyki węglowej w Polsce. Organizatorem spotkania był m.in. Sojusz Lewicy Demokratycznej, a jednym z prelegentów był lider tego ugrupowania Leszek Miller.
Komentując tegoroczne wyniki górnictwa węgla kamiennego, dotkniętego spadkiem sprzedaży i cen węgla, Tomczykiewicz przestrzegł, by spółek węglowych _ nie wkładać do jednego worka _, ponieważ niektóre z nich (jak kopalnia Bogdanka czy Jastrzębska Spółka Węglowa) bronią się przed kryzysem.
_ Nie można całego górnictwa wrzucać do jednego worka; jedne spółki będą miały zysk, inne nie. Natomiast skuteczność działań naprawczych w tych drugich firmach będzie można ocenić, kiedy będą pierwsze efekty tych działań _ - powiedział dziennikarzom Tomczykiewicz.
Jego zdaniem odpowiedzią na rosnące dotąd straty były zmiany personalne, zmiany filozofii funkcjonowania spółek i programy naprawcze. Chodzi m.in. o rezygnację prezes Kompanii Węglowej i odwołanie wiceprezesa tej firmy, a także ogłoszony przez tę największą górniczą spółkę plan dalszej redukcji wydobycia węgla (w sumie w tym roku o ponad 5 mln ton).
Kompania zapowiedziała także szerszą niż dotąd alokację załogi, czyli przenoszenie górników z jednych kopalń do innych - bardziej perspektywicznych i rentownych. Takie działania rozpoczęły się już w kopalniach Piekary i Brzeszcze. Tomczykiewicz pozytywnie odniósł się do tych działań. _ Jeżeli ma to służyć obniżeniu kosztów i poprawie efektywności - oczywiście jest to dobry kierunek _ - skomentował.
Wiceminister skrytykował niedawną wypowiedź prasową szefa rady nadzorczej Kompanii Węglowej, zgodnie z którą konkursy na wakujące stanowiska w zarządzie tej firmy mogą być ogłoszone dopiero za około pół roku. Tomczykiewicz zamierza interweniować, by szefa spółki wybrano szybciej.
_ Myślę, że jednak rada nadzorcza jak najszybciej wybierze prezesa (). To nie jest dobra decyzja (o odłożeniu konkursu). Będę rozmawiał z przewodniczącym rady, żeby jednak tę decyzję zmienił. Tak duża firma nie może być bez stabilnego zarządu przez pół roku _ - powiedział Tomczykiewicz.
W tym roku znacząco pogorszyły się wyniki polskiego górnictwa. W pierwszym półroczu 2013 r. zarobiło ono na sprzedaży węgla jedynie niespełna 64 mln zł, wobec blisko 1,7 mld zł w tym samym czasie przed rokiem. Zysk netto całej branży spadł do 15,6 mln zł wobec ponad 1,1 mld zł rok wcześniej. Oznacza to, że część górniczych firm zanotowała straty, a jedynie te najbardziej efektywne zachowały rentowność.
Średni jednostkowy koszt wydobycia węgla wzrósł w pierwszym półroczu prawie o 4 proc., a średnia cena sprzedaży węgla spadła o ponad 13 proc. Przychody ze sprzedaży węgla były mniejsze o ponad 9 proc. wobec tego samego okresu 2012 r. Pogorszyła się płynność finansowa i wzrosło zadłużenie spółek węglowych. Na przykopalnianych zwałach w końcu czerwca leżało ponad 8,4 mln ton niesprzedanego węgla.
Wprawdzie kopalnie zmniejszyły w pierwszym półroczu wydobycie (o pond 4 proc.) i zwiększyły sprzedaż (prawie o 5 proc.), nie zmniejszyło to stanu zapasów. Sprzedaż w kraju spadła, natomiast eksport wzrósł o ponad 100 proc., mimo rekordowo niskich cen węgla na międzynarodowych rynkach.
Spółki węglowe rozpoczęły wdrażanie programów oszczędnościowych i dostosowawczych, m.in. ograniczając przyjęcia pracowników, zmniejszając inwestycje i redukując koszty w innych obszarach. Obecnie w branży trwa audyt niezależnej firmy konsultingowej, którego wyniki mają być pomocne w planowaniu dalszych działań.
Podczas katowickiej konferencji wiceminister Tomczykiewicz zapowiedział, że na początku przyszłego roku gotowa będzie aktualizacja polskiej polityki energetycznej do 2050 r.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dobre prognozy dla eksportu polskiego węgla Po raz pierwszy od sześciu lat w 2013 r. polski eksport węgla będzie większy od importu tego surowca do Polski. Analitycy Węglokoksu - największego polskiego eksportera węgla - szacują, że eksport sięgnie ok. 11,5 mln ton, a import nie przekroczy 10 mln ton. | |
Spółki z tej branży coraz bardziej zagrożone Pracuje tutaj co najmniej 140 tys. osób. Prawdopodobieństwo upadłości jest coraz większe. | |
Ministerstwo ujawnia: to prawdziwe załamanie Drastycznie spadł import węgla do Polski. Maleje także sprzedaż krajowego surowca. |