Średni wzrost wynagrodzeń w tym roku o 12,7 proc. zaproponował związkowcom zarząd Kompanii Węglowej. Związkowcy podkreślają jednak, że ich żądania są większe.
O nowej propozycji poinformował podczas przerwy w negocjacjach prezes Kompanii Węglowej Grzegorz Pawłaszek.
Związkowcy, którzy domagają się wzrostu płac w tym roku o co najmniej 14 proc., uznali propozycję za krok w dobrym kierunku, niewystarczający jednak do osiągnięcia porozumienia.
Pawłaszek dodał, że zarząd Kompanii chciałby rozmawiać jedynie o tegorocznych podwyżkach, podczas gdy związkowcy domagają się także wyrównania za ubiegły rok (chcieli, aby w 2007 r. płace w spółce wzrosły o 6,9 proc., a nie 4,8 proc.). Związki gotowe są zgodzić się na jednorazowe świadczenie wyrównawcze za zeszły rok, np. 1000 zł.
"1000 zł za ubiegły rok i 14 proc. podwyżki w tym roku byłoby propozycją do rozważenia. Jeżeli jednak mielibyśmy zrezygnować ze świadczeń za ubiegły rok, musielibyśmy rozmawiać o większym wzroście w tym roku, np. rzędu 18 proc." - powiedział Jarosław Grzesik z górniczej "Solidarności".