"Dziennik" zwraca uwagę, że Inspekcja Transportu Drogowego jest bezradna, bo ma zaledwie trzystu kontrolerów, a w dodatku mogą oni nakładać tylko niezbyt wysokie kary.
Jak powiedział gazecie jeden z kierowców, każdy właściciel chce zmaksymalizować zysk, choćby kosztem prawa. Dodał, że kary nie są straszne, a kontrolerów spotyka się bardzo rzadko.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.