Dwie osoby trafiły do szpitala po wycieku chloru, do którego doszło w piątek rano na terenie Zakładów Chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Trujący gaz wydostał się z uszkodzonego zaworu.
Jak poinformował oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Toruniu, do uszkodzenia zaworu w obrębie instalacji wypełnionej chlorem doszło prawdopodobnie na skutek mrozu. Gaz przez kilka minut wydostawał się pod ciśnieniem z instalacji, ale uszkodzenie udało się szybko zlikwidować zakładowym służbom ratowniczym.
Chlor wyciekł na otwartej przestrzeni i został szybko rozwiany przez wiatr, nie powodując żadnych szkód. Do szpitala przewieziono jednak dwie osoby, który w chwili wycieku znajdowały się w pobliżu uszkodzonego zaworu i skarżyły się na złe samopoczucie oraz duszności. Zdaniem lekarzy, ich życiu nic nie zagraża.
Zakłady Chemiczne Zachem wykorzystują w procesach produkcyjnych wiele toksycznych substancji. Fabryka zajmuje duży obszar, ale jest położona w lasach na obrzeżach Bydgoszczy, co zabezpiecza mieszkańców miasta przed skutkami niewielkich wycieków chemikaliów. Zachem dysponuje własną jednostką ratownictwa chemicznego i straży pożarnej.
Czytaj o środowisku w Money.pl | |
---|---|
Powietrze coraz lepsze. Ale nie wszędzie Jakość powietrza w Zakopanem w sposób znaczący poprawiła się - oświadczył małopolski wojewódzki inspektor ochrony środowiska Paweł Ciećko. | |
Pralki szkodzą oceanom. Ludziom też? Podczas prania dochodzi do uwolnienia drobinek poliestru i akrylu. Razem z wodą trafiają one do oceanów i - ostatecznie - do naszych żołądków. Wystarczy, że jemy zanieczyszczone ryby. | |
Program atomowy zagrożony? Oni mówią... Przedłużono na prośbę Niemiec, Austrii i Finlandii konsultacje polskiego programu budowy atomówek. |