Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Hausner uspokaja: rząd nie sprzedaje Orlenu

0
Podziel się:

Nie są prowadzone prace, które rozpoczynałyby proces decyzyjny w kwestii ewentualnej sprzedaży akcji PKN Orlen - powiedział wicepremier Hausner w sobotę przed komisją śledczą ds. PKN Orlen. Zobowiązał się też, że gdyby to się zmieniło i pojawiły się jakieś plany prywatyzacyjne Orlenu, poinformuje o tym komisję.

Hausner uspokaja: rząd nie sprzedaje Orlenu

Po tej deklaracji Hausnera, wiceprzewodniczący komisji Roman Giertych (LPR) stwierdził, że jego wniosek o wystąpienie do prokuratora generalnego, by zwrócił się do sądu o zabezpieczenie akcji PKN Orlen należących do spółki Nafta Polska, może poczekać.

Hausner, tak jak zeznający przed nim minister skarbu Jacek Socha, zostali wezwani przed komisję głównie na okoliczność wniosku Giertycha. Nafta Polska, która w 100 proc. należy do Skarbu Państwa, posiada 17,58 proc. akcji PKN Orlen. Ponadto do Skarbu Państwa należy bezpośrednio 10 proc. akcji spółki.

Giertych był zaniepokojony, że może dojść do sytuacji, iż w czasie prac sejmowej komisji śledczej, która ma zbadać m.in. nieprawidłowości w nadzorze Skarbu Państwa w PKN Orlen, sprzedany może zostać pakiet akcji tej spółki należący do Nafty Polskiej, który poseł określił jako "decydujący".

Przed komisją stanął też - w charakterze gościa - minister sprawiedliwości Marek Sadowski. Powiedział, że nie ma trybu, który pozwalałby zablokować - jak chciał Roman Giertych - dysponowanie akcjami PKN Orlen przez Naftę Polską.

Według ministra, takie działanie można podjąć jedynie w trybie zabezpieczenia majątkowego. To może się stać tylko wtedy, gdyby toczyło się postępowanie w konkretnej sprawie i postawione byłyby zarzuty osobie posiadającej takie akcje mówił minister.

Mininister powiedział, że zatrzymanie Modrzejewskiego było związane ze śledztwem prokuratorskim dotyczącym ujawnienia tajemnicy giełdowej przy wykupie akcji spółki Izolacja, a nie z jego prezesurą w PKN Orlen.

Minister Skarbu Jacek Socha, który również stanął w sobotę przed komisją, choć podkreślił, że nie podejmuje żadnych działań w sprawie akcji koncernu należących do spółki Nafta Polska, nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy takie ruchy nie będą podjęte w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Minister ujawnił, że ma tajną informację, która mogłaby wpłynąć na decyzje prywatyzacyjne.

"Mogę powiedzieć, że będąc ministrem skarbu państwa od 2 maja br. nie podjąłem żadnych decyzji ani działań, które zmierzałyby do tego, żeby akcje PKN Orlen, będące własnością Nafty Polskiej, zostały w jakikolwiek sposób, używane, spożytkowane, zbyte, wniesione aportem, przemienione na inne aktywa. Mogę również powiedzieć, że w tej chwili takie prace się nie toczą" -powiedział Socha przed komisją.

Minister przypomniał, że do zbycia akcji PKN Orlen, które należą do Nafty Polskiej, konieczna jest zgoda rządu.

Socha nie chciał jednak odpowiedzieć wprost na pytanie stawiane m.in. przez wiceprzewodniczącego komisji Romana Giertycha i Antoniego Macierewicza (RKN), czy może w ciągu 12 miesięcy dojść do zbycia akcji PKN Orlen w Nafcie Polskiej.

Powiedział, że jest w posiadaniu pewnej informacji, która mogłaby wpłynąć na decyzje prywatyzacyjne, ale nie może jej ujawnić przed komisją śledczą, jeśli przesłuchanie to będzie się odbywać jawnie.
Nie jest wykluczone, że komisja jeszcze raz spotka się z ministrem na zamkniętym posiedzeniu i poprosi go o ujawnienie o tajemnicy, o której mówił w sobotę.

Kolejne posiedzenie odbędzie się najwcześniej 23 sierpnia - poinformował szef komisji Józef Gruszka. Kolejnymi świadkami, którzy staną przed komisją, będą: b. minister skarbu Wiesław Kaczmarek oraz b.szef PKN Orlen Andrzej Modrzejewski.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)