Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Historia superagenta STASI - "Henryka" na konf. w Poznaniu

0
Podziel się:

Historię superagenta STASI w Polsce mogli poznać dziś uczestnicy poznańskiej konferencji "Solidarność w dokumentach aparatu bezpieczeństwa 1980-81". O tajnym froncie wschodnim NRD-owskiej STASI opowiadała Hanna Labrenz-Weiss z niemieckiego urzędu Gaucka.

Okazuje się, że agenci STASI zaczęli intensywnie rozpracowywać Solidarność po porozumieniach sierpniowych. Mieli zrobić wszystko, ażeby skompromitować pierwszy polski niezależny związek zawodowy. Tego oczekiwały też polskie służby. Przykładowo - w 1983 roku generał Czesław Kiszczak prosił STASI o jak największą pomoc w likwidowaniu Solidarności i kompromitowaniu Lecha Wałęsy - mówiła Hanna Labrenz - Weiss. Przy takim wsparciu niezwykle intensywnie działał od 1980 roku superagent STASI o pseudonimie "Henryk" - obywatel NRD, pracujący jako naukowiec w Gdańsku. Miano superagenta dała mu STASI za jego bezwzględność. "Henryk" był tak zapalczywy, że zgłaszał się z meldunkami jeszcze po upadku muru berlińskiego. Miał wielkie zaufanie Solidarności, był jej kurierem na Zachód - relacjonowała historyk z urzedu Gaucka.
Poprzez historię "Henryka" Hanna Labrenz-Weiss pokazała jak głęboko inwigilowane było polskie społeczeństwo, nie tylko przez własne służby. To dowód na siłę Solidarności, co podkreślają działacze Związku, uczestnicy poznańskiej konferencji. "Byliśmy szykanowani, wiedzieliśmy, że co dziesiąty z nas mógł donosić, ale mieliśmy pewność, że przemian Solidarności nikt nie zatrzyma" - podkreślali.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)