Po tygodniowych deszczach 3/4 dziewięciomilionowej Dżakarty znajduje się pod wodą. Przewiduje się dalsze opady.
Mieszkańcy Dżakarty cały dzień ewakuowali się w wozach konnych z zalanych domów. Mieszkania porzuciło 340 tys. osób. Setki są wciąż uwięzione na górnych piętrach domów. Wiadomo o 29 ofiarach śmiertelnych.
Słoneczna pogoda przyniosła ulgę uciekającym mieszkańcom, jednak lekarze przestrzegają przed rosnącym zagrożeniem epidemii w 9-milionowym mieście, a meteorolodzy zapowiadają kolejne deszcze, które potrwają co najmniej tydzień.
_ Kilka dni ulew w zeszłym tygodniu sprawiły, że indonezyjskie rzeki wystąpiły z koryt. _Zdaniem lokalnych władz z objawami zatrucia i kaszlu do szpitali zgłosiło się już ponad 50 tys. mieszkańców.
Powódź zaskoczyła Dżakartę w samym środku walki z epidemią ptasiej grypy. Indonezja jest krajem, który jest najbardziej dotknięty wirusem. Do tej pory na ptasią grypę zmarły tam 63 osoby
Chociaż powodzie zdarzają się często w Indonezji (ostatnia miała tam miejsce w 2002 roku), rząd nie jest w stanie opracować skutecznego planu kryzysowego.