Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Inflacja w Polsce spada, ale wkrótce pójdzie do góry. Wszystko przez ceny energii

40
Podziel się:

Dynamika wzrostu cen w październiku była na poziomie 1,7 proc. To najniższy poziom od maja. Niestety ekonomiści nie mają wątpliwości, że w przyszłym roku inflacja przyspieszy, głównie ze względu na nieunikniony wzrost cen energii.

Oprócz energii najbardziej drożeje żywność.
Oprócz energii najbardziej drożeje żywność. (Jacek Bereźnicki)

Jak pisze "Rzeczpospolita", większość ekonomistów spodziewa się, że inflacja jeszcze spadnie do końca roku, nawet do poziomu 1,5 proc. Tłumaczą to jednak efektem wysokiej bazy, czyli wzrostu cen, jaki wystąpił w końcówce zeszłego roku.

- Z początkiem przyszłego roku trend się zmieni - mówi gazecie Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. Ocenia, że na wzrost indeksu cen konsumpcyjnych główny wpływ będzie miał wzrost cen energii. Podrożeje energia elektryczna, a cenę paliw samochodowych podbije opłata emisyjna.

Zobacz także: Wideo: 500+ a inflacja. Ile będzie warte 500 zł za 18 lat?

Członkowie Rady Polityki Pieniężnej podczas ostatniego posiedzenia zaznaczali, że do wzrostu inflacji przyczynią się głównie wyższe ceny energii związane z wyższymi cenami surowców energetycznych, a także z droższymi uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla.

Z badań publikowanych przez NBP w połowie października wynika, że dynamika będzie rosnąć. Średnioroczne tempo wzrostu cen w przyszłym roku ma podskoczyć do 2,3 proc. oraz 2,4 proc. w 2020 roku.

Inflację podaje się głównie w skali roku, ale GUS prezentuje też zmiany poziomu cen miesiąc do miesiąca. W porównaniu do września tego roku średnie podwyżki ce żywności wynoszą 0,4 proc. O 0,3 proc. więcej trzeba było zapłacić za energię i o 1,1 proc. droższe było paliwo.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(40)
samoloty mają
5 lata temu
Dlatego prawdziwi i słuszni doją do oporu by mieć za co żyć gdzieś w ameryce południowej po ucieczce z kraju.
miro
5 lata temu
pamiętam jak neoliberalne qwno wyło z przerażenia o mega inflacji po wrowadzeniu 500 + no i gdzie są te makrsitowskie znafcy ekonomii
miro
5 lata temu
pamiętam jak neoliberalne qwno wyło z przerażenia o mega inflacji po wrowadzeniu 500 + no i gdzie są te makrsitowskie znafcy ekonomii
Camea
5 lata temu
Dlaczego w kraju w czasie wyborów szacujemy zło? Dlaczego nie wybieramy między dobrym a lepszym ?? Jestem inwalidką po źle wykonanej operacji i niemal 30 latach pracy . Jako kobiecie przysługuje mi renta 820 zł . Za PO było nieco mniej ale byłam w stanie wyjątkowo skromnie przetrwać . Co z tego że waloryzacja była rekordowa bo 2,9% skoro inflacja na koszyku spożywczym to ok 40% . Za dobrej zmiany nawet na resztki ryżu w misce nie stać .
Baca
5 lata temu
Wybory sie skończyły to PISOWSCY kłamcy i wyłudziciele w ofensywie na ludzkie kieszenie aby dalej rabować ludzi sfolguja troche przedwyborami do parlamento aby ich ponie wybrac aby mogli okradac dalej=Ciekawe komu jeszcze swymi madrościami zaleza za skóre=wiem na pewno ze ludzie inteligentni i wykształcenie na nich nie zagłosuja chyba tylko co co z nich ciągna i zyją ponad stan=Szydłowa napewno bo jej sie wszystko nalezy a jak by sie zmieniło to nie nalezało by sie nic=???
...
Następna strona