Money.pl: Co chcą Państwo osiągnąć poprzez nowelizację tzw. ustawy kominowej?
*Wojciech Jasiński, minister Skarbu Państwa: *Mamy problemy z zatrudnieniem dobrego prezesa do dużego, polskiego banku. Kandydaci dostają znacznie większe pieniądze, w innych dużych bankach i pensja "kominowa" ich nie interesuje.
Money.pl: Do jakiej wysokości mają być podwyższone te pensje?
W.J.: Według dzisiejszych propozycji, to maksymalnie zwiększymy je dwukrotnie (do tej pory prezesi nie mogą zarabiać więcej, niż wynosi sześciokrotna płaca w sektorze przedsiębiorstw, czyli około 16 tys. złotych - red.). Jednocześnie chcemy wskazać, jakich przedsiębiorstw będzie to dotyczyć - dużych i strategicznych.
Money.pl: Niektóre przedsiębiorstwa mają zostać wyłączone z przepisów tej ustawy. Według jakich kryteriów będą one wybierane?
W.J.: Przede wszystkim wielkość, obroty... Jak ważne są dla polskiej gospodarki, dla bezpieczeństwa energetycznego, czy też innego.
Money.pl: Przygotowana już jest lista?
W.J.: Będzie, ale chcemy przede wszystkim, aby w ustawie były zapisane pewne warunki, którym powinny odpowiadać te przedsiębiorstwa.
Money.pl: A trzy najważniejsze?
W.J.: Z całą pewnością musi chodzić o PKO BP, PGNiG, powinno chodzić o LOTOS - tej wielkości przedsiębiorstwa.
Money.pl: Platforma Obywatelska mówi, że poprze ten projekt, jeżeli zlikwidowanie zostanie ryzyko nominowania ludzi z partyjnego klucza, będą jasne kryteria. Czy to nie jest tylko i wyłącznie polepszanie sytuacji finansowej...
W.J.: ...proszę mi powiedzieć, komu dałem nominację, z klucza partyjnego? Jeżeli mi Pan wskaże taką osobę, poza jednym prezesem Stoczni Gdańskiej, to w tym momencie mogę uznać, że jest to pytanie zasadne. Przykro mi to mówić, ale Platforma bardzo często podnosi różne zarzuty, których w istocie nie ma. Sama je wymyśla i walczy z nimi - taka jest obecnie cecha PO.
Money.pl: Panie Ministrze, a czy te podwyżki mogą okazać się niewystarczające?
W.J.: (rozkłada ręce)