Przychody z prywatyzacji miały wynieść w tym roku 5,5 mld złotych. Do budżetu wpłynie *jednak *z tego tytułu tylko 1 mld złotych. Według ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego „nie ma potrzeby przyspieszania prywatyzacji, gdyż sytuacja budżetu jest dobra”.
„Nie mam przymusu prywatyzować, żeby wykonać plan” – podkreślił minister.
Przychody z prywatyzacji po sześciu miesiącach wyniosły 394,1 mln zł, czyli 7,2% rocznego planu, zakładającego przychody z tego tytułu w wysokości ZOBACZ TAKŻE:
Jasiński: Niższe wpływy z prywatyzacji mogłyby uzupełnić większe dywidendy5,50 mld zł (plan został niedawno ograniczony do 3,10 mld zł).
Jasiński zapowiedział też, że w tym roku dokończy sprzedaż spółek z sektora chemii ciężkiej.
Umowy sprzedaży na zbycie po 80% akcji Zakładów Chemicznych Zachem i Zakładów Chemicznych Organika-Sarzyna na rzecz Ciechu zostały podpisane pod koniec marca, a na sprzedaż niemieckiej firmie PCC walorów Zakładów Azotowych Kędzierzyn i Zakładów Azotowych w Tarnowie-Mościcach – na początku kwietnia.
Umowy wejdą ostatecznie w życie po zgodzie Urzędu Ochrony Konkurencji i ZOBACZ TAKŻE:
Prywatyzacja da mniej niż prognozowanoKonsumentów i zgodzie rządu.
Minister powtórzył też, że w tym roku planuje oferty publiczne Ruchu i Sklejki Pisz.
W przyszłym roku natomiast na giełdę mogą trafić mniejszościowe pakiety akcji Polskiej Grupy Energetycznej, Polskiego Koncernu Elektroenergetycznego oraz Enei i Energi.