Japończycy wybierają dziś deputowanych do Izby Radców (izby wyższej parlamentu). Sondaże jednoznacznie wskazują, że rządząca Partia Liberalno-Demokratyczna (PLD) premiera Shinzo Abego i jej partner koalicyjny Nowe Komeito zdobędą w tej izbie większość.
Lokale wyborcze otwarto o godz. 7 czasu lokalnego (o północy czasu polskiego). Kadencja 242-miejscowej Izby Radców trwa sześć lat, ale co trzy lata odnawiana jest połowa jej składu. Przedmiotem obecnej rywalizacji wyborczej jest więc 121 miejsc. 73 mandaty otrzymają zwycięzcy w 47 prefekturalnych okręgach wyborczych, zaś pozostałe 48 zostanie obsadzone na podstawie ogólnokrajowych list partyjnych w systemie reprezentacji proporcjonalnej. Każdy wyborca oddaje więc po dwa głosy.
Koalicja rządząca liczy na zdobycie w niedzielę łącznie co najmniej 70 mandatów, co wraz z 59, które nie są tym razem przedmiotem wyborów, dałoby jej wygodną większość. Shinzo Abe chce scementować podstawy swej władzy po wygraniu w grudniu zeszłego roku wyborów do Izby Reprezentantów (izby niższej, tej, która decyduje o wyborze premiera). Kontrolę nad Izbą Radców Abe stracił w 2007 roku, gdy po raz pierwszy był szefem rządu.
Głosowanie zakończy się o godz. 20 czasu lokalnego (13 czasu polskiego). Wstępnych wyników należy spodziewać się tuż po zamknięciu lokali wyborczych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Może przegrać przez elektrownie atomowe Ważnym zadaniem, stojącym przed rządem jest określenie przyszłości japońskiej energetyki jądrowej. | |
Kamieniami w polityków! Dwie osoby ranne Demonstranci usiłowali nie dopuścić do zjazdu partii Zjednoczony Ruch Narodowy (ZRN) prezydenta Micheila Saakaszwilego w Zugdidi, na zachodzie kraju. | |
Rząd zabiera najsłabszym? Kaczyński ostrzega W Polsce są obecnie dwie koncepcje rozwoju kraju: PiS i PO. Co się stanie, jak wybierzemy drugą opcję? |