Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Katarzyna Zajdel-Kurowska: Minister Gilowska nie pozwoli za dużo wydać

0
Podziel się:
Katarzyna Zajdel-Kurowska: Minister Gilowska nie pozwoli za dużo wydać

Money.pl: Duża grupa ekonomistów wpada w popłoch, gdy słyszy kolejne obietnice PiS, Samoobrony, LPR-u dotyczące podwyżek, czy innych wydatków socjalnych. Czy Pani podziela te obawy?

*Katarzyna Zajdel-Kurowska, główny ekonomista Citibanku: *Może nie wpadam na razie w popłoch, ale jestem poważnie zaniepokojona. Ale dopóki w tym rządzie będzie profesor Zyta Gilowska, sądzę, że nie musimy się obawiać o finanse publiczne.

Money.pl: Czyżby? Zyta Gilowska jest premierem i ministrem populistycznego rządu, musi więc liczyć się z chęcią realizacji przez ten rząd populistycznych haseł wyborczych.

K.Z-K.: Profesor Zyta Gilowska bardzo wyraźnie określiła swoje warunki brzegowe, na jakich jest skłonna w tym rządzie pozostać i jestem pewna, że od nich nie odstąpi. Z drugiej strony – premier Marcinkiewicz w swoim expose mówił wyraźnie o kotwicy budżetowej.

A kolejna sprawa, to procedury, jakie nałożyła na nas Komisja Europejska, w związku z czym nie możemy zwiększać deficytu. Dodatkowe wydatki nie są więc możliwe.

Money.pl: Według szacunków, wydatki socjalne - jeśli rządzący chcieliby zrealizować swoje szumne zapowiedzi - miałyby kosztować budżet 35 mld zł.

K.Z-K.: Od wielu miesięcy niemal cały czas mamy w Polsce kampanię wyborczą, która jeszcze potrwa kilka miesięcy, do wyborów samorządowych. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że politycy składają swoim wyborcom rozmaite, kosztowne obietnice. Ale póki co, one nie są realizowane, a jedynie zapowiadane. Dlatego też rynek zachowuje się dość spokojnie. Nie ma większych zawirowań, ponieważ nie ma też na razie żadnych kontrowersyjnych posunięć dotyczących finansów.

Money.pl: Trzeba więc liczyć na to, że politycy nadal będą tylko mówić, a nie działać. A czy dobrą metodą na pozyskanie środków mogą okazać *się *pomysły, takie jak ten, ministra Zbigniewa Religi – czyli dopłata pacjentów do leczenia i podwyższenie składek?

K.Z-K: Nie wydaje się, żeby pieniądze pozyskane w ten sposób wystarczyły na realizację podwyżek. Z drugiej strony, zmiany proponowane przez ministra Religę są chyba jednak kosmetyczne, a polska służba zdrowia, która jest w dramatycznym stanie potrzebuje głębokich reform. Ponadto na razie są to jedynie propozycje, ale jest raczej mało prawdopodobne, że zostaną one pozytywnie przyjęte przez dużą część społeczeństwa, więc podejrzewam, że PiS nie zdecyduje się na ich wprowadzenie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)