25 rachunków bankowych, a także kilogramy złota i diamenty. To wszystko znaleziono u jednego z wysokich rangą chińskich urzędników. To kolejna, wielka afera korupcyjna w Chinach.
Skorumpowanego oficjela zdemaskowali chińscy dziennikarze, co jeszcze do niedawna w chińskich realiach nie byłoby możliwe do przeprowadzenia.
Liu Tienan, były szef chińskiego Narodowego Biura ds. Energii (na zdjęciu) został zdymisjonowany i usunięty z partii za korupcję i _ zepsucie moralne _. W grudniu ub. roku o podejrzeniach korupcyjnych wobec Liu napisał zastępca redaktora naczelnego wpływowego tygodnika Caijing.
Instytucja, którą kierował Liu przypuściła wówczas medialny atak na dziennikarza, zarzucając mu oszczerstwa.
Jak piszą dziś chińskie media, Liu Tienan utrzymywał co najmniej klika konkubin. Na 25 rachunkach bankowych zgromadził ponad 17 milionów dolarów. W czasie śledztwa znaleziono także należące do niego 9 kg złota i 25 diamentów.
Narodowe Biuro ds. Energii na razie nie odpowiedziało na pytanie, czy zamierza przeprosić dziennikarza, który doprowadził do ujawnienia korupcji jej byłego szefa.
To kolejna afera korupcyjna w Chinach
Co najmniej 18 kolejnych osób zostało zatrzymanych przed kilkoma tygodniami w mieście Zhengzhou (Czengczou) w prowincji Henan, w związku ze skandalem wokół brytyjskiego koncernu farmaceutycznego GlaxoSmithKline (GSK), podejrzewanego o korumpowanie chińskich lekarzy i urzędników - poinformowały chińskie media państwowe.
Chińskie media podawały niedawno, że ponad 1000 lekarzy, pielęgniarek i administratorów z 73 szpitali w Zhangzhou brało łapówki; o korupcję podejrzanych jest w sumie około 90 proc. lekarzy w tym mieście.
Łapówki były wręczane przede wszystkim za dystrybucję leków. Co najmniej 57 przedstawicieli handlowych zamieszanych w tę aferę zostało już zatrzymanych w Zhangzhou. Według chińskiej policji zatrzymano czterech wysokiej rangi chińskich menedżerów GSK.
W sumie GSK według chińskich władz wydała blisko 500 mln dolarów na łapówki; nie wyjaśniono jednak, jak długo trwał ten proceder. Dyrektor finansowy koncernu na Chiny otrzymał zakaz opuszczania kraju.
Kampania przeciw korupcji w sektorze farmaceutycznym rozpoczęła się na początku lipca od zarzutów właśnie pod adresem największej brytyjskiej firmy farmaceutycznej GlaxoSmithKline.
W aferę zamieszanych jest też co najmniej sześć wielkich firm farmaceutycznych. Są wśród nich takie giganty jak Merck, Novartis, Roche i Sanofi i najprawdopodobniej AstraZeneca, której trzech pracowników jest przesłuchiwanych w Szanghaju.
Pieniądze, za które firmy farmaceutyczne kupowały w Chinach wpływy, przekazywane były za pośrednictwem agencji turystycznych i innych firm, np. specjalizujących się w organizowaniu konferencji. Od 2007 r. GSK przelała blisko 4,9 mld dol. ponad 700 firmom, które pośredniczyły w jej zabiegach o pozyskanie życzliwości urzędników państwowych, stowarzyszeń medycznych, przedstawicieli władz, służb szpitalnych i lekarzy.
Osoby, o których względy zabiegały firmy farmaceutyczne, podróżowały do Australii, Włoch, Japonii, Korei, USA i wielu chińskich miast. Agencja turystyczna Shanghai Linjiang International Travel Agency otrzymywała najwięcej lukratywnych kontraktów od koncernów farmaceutycznych.
Jak komentują agencje, prowadzona przez chińskie władze intensywna kampania przeciw korupcji w sektorze medycznym i farmaceutycznym ma na celu obniżenie kosztów ubezpieczeń medycznych w chwili, gdy państwo stara się upowszechnić dostęp do opieki medycznej i obniżyć koszty leków. Do roku 2020 Państwo Środka będzie musiało wyłożyć na opiekę medyczną około biliona dolarów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wielka afera w Chinach. Kolejne zatrzymania Co najmniej 18 kolejnych osób zostało zatrzymanych w związku ze skandalem wokół brytyjskiego koncernu farmaceutycznego GlaxoSmithKline, podejrzewanego o korumpowanie chińskich lekarzy i urzędników. | |
Afera korupcyjna na najwyższym szczeblu W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że Liu brał łapówki i nadużywał swojej władzy - oświadczyła partyjna agencja antykorupcyjna. | |
Były chiński polityk oskarżony o korupcję To efekt największego od lat skandalu politycznego w tym kraju. | |
W Chinach zakazano budowy urzędów To część prowadzonej przez prezydenta Xi Jinpinga i jego administrację kampanii przeciw ekstrawagancji władz i korupcji. |