Porozumienie, dotyczące m.in. udzielenia przez miasto pomocy i wsparcia przy inwestycji, podpisali we wtorek po południu prezydent Łodzi Krzysztof Panas i prezes zarządu BSH Peter Boehm.
Nowy zakład ma zostać wybudowany w sąsiedztwie powstałej w 1997 roku montowni pralek BSH. W tym celu koncern kupił grunt, przylegający do 6-hektarowej działki, na której stoi montownia. Według danych urzędu miasta, BSH zainwestował dotąd w Łodzi 28,5 mln USD, a zamierza zainwestować jeszcze 26,6 mln USD.
Jak powiedział Boehm, o lokalizacji fabryki w Łodzi zadecydowała infrastruktura, wykształcona siła robocza oraz położenie geograficzne miasta.
Według porozumienia, przy budowie zakładu zostaną zatrudnione łódzkie firmy, a miasto pomoże w budowie bocznicy kolejowej i udzieli ulg w podatku od nieruchomości. Produkcja ma ruszyć w ciągu trzech lat. Na razie nie wiadomo, ile osób zostanie zatrudnionych ani jaka będzie wielkość produkcji.
BSH rozpoczął montaż pralek w Łodzi w grudniu 1994 roku w wynajętej hali po fabryce rajstop. Zatrudniono wówczas 50 osób, prdukowano 40 pralek dziennie. W związku z rosnącą sprzedażą montowanych urządzeń, zdecydowano o budowie fabryki od podstaw. Prace budowlane ruszyły we wrześniu 1996 r., a w kwietniu 1997 r. uruchomiono produkcję.
Łódzkie pralki BSH produkowane są z części sprowadzanych z wielu krajów. Obecnie w montowni pracuje ok. 200 osób. Przy fabryce uruchomiono centrum logistyczne, czyli magazyn o powierzchni 11 tys. m kw.
Bosch-Siemens Hausgeraete GmbH powstał w 1967 roku jako wspólne przedsięwzięcie koncernu Robert Bosch GmbH i Siemens AG. Obie firmy mają po połowie udziałów. Obecnie koncern zatrudnia ponad 32 tys. ludzi, pracujących w prawie 30 fabrykach na całym świecie, m.in. w Chinach, Brazylii, Turcji i Meksyku. Od 1993 roku działa w Polsce spółka BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego sp. z o.o.