Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Europa zazdrości podwyżek naszym górnikom. Koszty pracy rosną w Polsce jak szalone

233
Podziel się:

Choć do średniej płacy w krajach położonych za zachód od naszych granic wiele nam jeszcze brakuje, to straty nadrabiamy w ekspresowym tempie. Według najnowszych danych Eurostatu, w drugim kwartale tylko w pięciu krajach Unii godzinowe koszty pracy rosły szybciej niż w Polsce. W Unii wyróżnili się nasi górnicy. Ich płace rosły najszybciej na kontynencie.

Europa zazdrości podwyżek naszym górnikom. Koszty pracy rosną w Polsce jak szalone
(PAP/Andrzej Grygiel)

Koszty pracy, czyli wynagrodzenia razem z nakładanymi na nie podatkami i składkami rosną w Polsce w imponującym tempie. Oznacza to na szczęście zwiększanie płac, a nie podatków.

Koszty pracy to ważny wskaźnik dla tych firm zagranicznych, które planują inwestycje w poszczególnych krajach. Według najnowszych danych Eurostatu jesteśmy na szóstym miejscu w statystyce ich wzrostu w Europie.

W drugim kwartale w naszym kraju rosły o 8,3 proc. rok do roku, przy niezmienionym opodatkowaniu pracy. Szybciej zwiększały się tylko w Rumunii (+18,6 proc. rdr), na Węgrzech, w Czechach, Bułgarii i na Litwie. Zmniejszyły się tylko w Finlandii (-0,3 proc.).

Zobacz także: Płaca minimalna w górę. Nowa stawka od 2018 roku

W opodatkowaniu pracy w Polsce wiele się nie działo, tj. ani go nie podwyższono, ani obniżono, więc koszty płacowe pracy rosły w tym samym tempie, co pozapłacowe, czyli równo po 8,3 proc. rok do roku.

W Europie za cięcia opodatkowania pracy wzięli się w Luksemburgu, dzięki czemu koszty pozapłacowe pracy spadły o 6,7 proc., co przy wzroście wynagrodzeń o 5,3 proc. dało łączny wzrost kosztów pracy o 4 proc.

Cięciami opodatkowania pracy ratowana jest przeżywająca problemy gospodarka fińska i to główna przyczyna spadku jednostkowych kosztów pracy. Pozapłacowe koszty pracy spadły o 5 proc., podczas gdy godzinowe wynagrodzenia rosły o 0,9 proc. rdr.

Najbardziej w górę szło opodatkowanie pracy w Słowenii - przy wzroście płac o 4,4 proc., pozapłacowe koszty zwiększyły się o 9,3 proc. Obciążenia od wynagrodzenia państwo zwiększało też na Słowacji, w Chorwacji, Wielkiej Brytanii i w Bułgarii.

Polscy górnicy na czele Europy

Jeśli spojrzeć w ujęciu branżowym, to największe podwyżki w skali roku dostali górnicy. Eurostat informuje, że było to aż 39 proc. To zresztą najwyższa dynamika z wszystkich sektorów w całej Europie. Równie szybko rosły płace tylko w edukacji i opiece zdrowotnej w Rumunii.

Najbardziej spadały wynagrodzenia w greckiej energetyce (-16 proc. rdr) i również greckiej budowlance.

W Polsce poza górnikami dobrze drugi kwartał zapamiętają zatrudnieni w energetyce (+10,9 proc. rdr) oraz branży finansowej (+9,3 proc. rdr). Najniższy wzrost płac był w edukacji (+5,4 proc.) i transporcie (+5,6 proc.).

Przemysł, który jak niedawno pisaliśmy zatrudnia w Polsce obecnie najwięcej nowych pracowników, sytuuje się w połowie stawki branż najszybciej podwyższających płace.

Jak podał w poniedziałek GUSprzeciętna wysokość wynagrodzenia w firmach zatrudniających co najmniej 10 osób wyniosła w sierpniu 4 492,63 zł brutto, a więc na rękę niecałe 3 200 zł. W ciągu 12 miesięcy przeciętnie odnotowano podwyżki o 280 zł brutto.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(233)
ja
6 lat temu
Zaczyna się: najpierw nagonka WP na mające podzielić Ślązaków z resztą Polski a teraz to
Maro
6 lat temu
Zarabiamy od X lat tyle samo a nawet po 2015 roku mniej o połowę. Więc korpojady niech przestaną wypisywać te bzdurne wypociny.
Rafał
7 lat temu
Tak to jest jak ktoś pisze artykuł na zamówienie. Panowie, rozpoczyna się nagonka na górnictwo, zapewne chodzić będzie o przejęcia naszych kopalń przez kapitały zagraniczne. Nie od dziś wiadomo że Niemcy roszczą sobie prawa do śląska, i tamtejszych kopalń. Teraz zwrócą całą Polskę przeciw górnikom, że niby tak dobrze itp... Prawda jest taka że w prywatnych firmach często zarabia się podobnie, jak nie więcej... Ludzi na kopalniach brakuje, łączy się oddziały by zatuszować braki kadrowe, pracownikowi dochodzi obowiązków, rejonów i zakresu pracy... Niestety nie jest to w żaden sposób umotywowane zarobkami które, nie dość że nie są wyższe... to systematycznie okrajane, nie wspominając że podwyżek inflacyjnych nie ma ....
górnik
7 lat temu
ale bzdury od 2012 roku zarabiamy systematycznie coraz mniej !!!!!!!!!!!!!
Roman
7 lat temu
bzdura
...
Następna strona