Uzbrojeni złodzieje ukradli diamenty warte co najmniej 37 milionów euro. Do napadu doszło * *wczoraj wieczorem * *na lotnisku w Brukseli, gdy klejnoty ładowane były na pokład samolotu linii lotniczych Swiss lecącego do Zurychu. Według mediów ukradziono też złoto.
Dwa auta dostały się na pas startowy przez płot otaczający lotnisko. Złodzieje - co najmniej czterech mężczyzn - podjechali do samochodu firmy ochroniarskiej Brink's, który stał niedaleko szwajcarskiego samolotu.
_ Napastnicy byli uzbrojeni i zamaskowani. Nie padły żadne strzały, nikt nie został ranny _ - powiedziała rzeczniczka prasowa brukselskiej prokuratury Anja Bijnens.
Po dokonaniu napadu złodzieje odjechali dwoma samochodami. Jeden z nich został później odnaleziony przez policję. Był spalony.
Rzeczniczka Światowego Centrum Diamentów w Antwerpii poinformowała, że skradzione kamienie były warte około 37 mln euro. W przesyłce znajdowały się _ surowe i obrobione diamenty z Antwerpii, które miały trafić do Zurychu _.
Według rzeczniczki była to jedna z największych kradzieży diamentów w historii. Wcześniej flamandzka telewizja VRT podawała, że wartość skradzionych kamieni wynosiła 350 mln euro.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Policjanci go porwali i ukradli diamenty Nadal nie udało się ustalić miejsca, w którym złodzieje ukryli 20 skradzionych Afrykańczykowi diamentów. | |
Policja odzyskała luksusowe samochody Policjanci ze Środy Śląskiej zlikwidowali tzw. dziuplę samochodową, w której ukryte były skradzione luksusowe auta warte ponad 1,5 mln zł. | |
Tu powstanie największa konstrukcja świata Port w Antwerpii, drugi pod względem wielkości w Europie po Rotterdamie, jest jednym z głównych ośrodków Transeuropejskiej Sieci Transportowej. |