W tym roku nie ma mowy o sezonie ogórkowym. Zamieszanie w koalicji spowodowało, że w lipcu media nie narzekają na brak tematów.
Zjednoczone przystawki czyli LiS pod wodzą Romana Giertycha i Andrzeja Leppera coraz wyraźniej stają w opozycji do PiS. I choć premier - jak sam przyznaje - LiS-a się nie boi, to wspomina o realnej perspektywie wyborów w listopadzie.
Wyborów nie będzie, jeżeli nowy zjednoczony koalicjant będzie zachowywał się lojalnie wobec PiS. Szef klubu parlamentarnego partii Jarosława Kaczyńskiego ma nadzieję, że wakacje to - pomimo panujących ostatnio upałów - przyczynią się do ostudzenia emocji wśród koalicjantów.
LiS wyborów się nie boi. Sekretarz generalny LPR Radosław Prada ma swoją teorię, tłumaczącą dlaczego Sejm nie zostanie rozwiązany.
dźwięki pochodzą z serwisu IAR
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl