Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łapiński - każdemu równie mało

0
Podziel się:

Dziś minister zdrowia odwiedzi Białystok. Wbrew oczekiwaniom nie przywiezie ze sobą podpisanego rozporządzenia, które zwracałoby kasie chorych 25 mln złotych. Podlasiu musi wystarczyć obietnica, że minister zmieni swoją decyzję - pisze Rzeczpospolita.

Minister chciał podzielić pieniądze po równo wyznaczając procentowy udział każdej z 17 kas w puli składek przekazywanych przez ZUS. Jednak to tylko dyskryminuje biedne kasy chorych. Na nowelizacji straciły wszystkie kasy oprócz trzech najbogatszych: mazowieckiej, śląskiej i branżowej.
Na Podlasiu zawrzało, związki zawodowe zagroziły Łapińskiemu okupacją jego gabinetu. Minister oficjalnie obiecał przeanalizować rozporządzenie. Podlaski poseł SLD Mieczysław Czerniawski (szef Komisji Finansów Publicznych) powiedział 'Rzeczpospolitej', że minister zapewnił go, iż podpisze nowelizację do 21 stycznia.
W komentarzu Małgorzata Solecka określiła reformę ministra Łapińskiego jednym zdaniem - od tej pory minister zdrowia będzie pilnować, żeby wszyscy mieli jednakowo niewiele.
To jednak, jak się okazuje, niewdzięczne i trudne zadanie - ironizuje autorka komentarza 'Każdemu równie mało'. Choć wola sprawiedliwego podziału pieniędzy przyświeca ministrowi od pierwszego dnia urzędowania, decyzja w sprawie podziału składek zaowocowała dodaniem pieniędzy kasom zamożnym, a odebraniem tym, które ledwo wiążą koniec z końcem - dodaje. Solecka przypomina, że choć minister obiecał, pod naciskiem niezadowolonych związkowców i partyjnych kolegów, naprawienie wpadki, mija miesiąc, a nowego rozporządzenia wciąż nie ma.
Solecka podsumowuje, że najlepiej dla wszystkich byłoby, gdyby nie kombinowano przy finansach za wiele.

iar/rzepa/płużyczka/pul

zdrowie
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)