*Lekarze zerwali rozmowy z rządem, ponieważ w ministerstwie pojawiły się też inne związki zawodowe. *
Już wcześniej lekarze z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy zapowiadali, że jeżeli w ministerstwie pojawią się inne związki, zerwą rozmowy.
Szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Dorota Gardias powiedziała dziennikarzom przed wejściem na salę rozmów, że pielęgniarki satysfakcjonuje zapowiedź strony rządowej, iż jest perspektywa wzrostu nakładów na służbę zdrowia w kolejnych latach, a także - że przyznane w ubiegłym roku 30- procentowe podwyżki dla pracowników medycznych, będą obowiązywać nie tylko w 2007 r.
Gardias oświadczyła również, że jeśli lekarze z OZZL wywalczą coś tylko dla siebie, to natychmiast pielęgniarki przystąpią do strajku.
Wcześniej lekarze z OZZL deklarowali, że nie mają nic przeciwko podwyżkom pensji innych grup pracowników medycznych, ale powinny one dołączyć się do ich protestu.