Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lotnisko Radom przestaje obsługiwać regularne połączenia. Niepewny los inwestycji za 120 mln zł

0
Podziel się:

Umowa z państwowym łotewskim przewoźnikiem była podpisana do końca marca.

Lotnisko Radom przestaje obsługiwać regularne połączenia. Niepewny los inwestycji za 120 mln zł
(PAP/Michał Walczak)

18 listopada odbędzie się ostatni lot z Radomia do Rygi obsługiwany przez łotewskie linie Air Baltic. Przyczyną jest dramatycznie niska popularność tego połączenia. Po tym, jak w połowie października z usług radomskiego lotniska zrezygnowały linie Czech Airlines, wykonujące zaledwie od kilku tygodni loty do Pragi, uruchomiony kosztem 120 mln zł port lotniczy pozostanie bez regularnych połączeń. Choć lotnisko zapewnia, że trwają rozmowy z nowym przewoźnikiem, likwidacja nierentownego lotniska jest coraz bardziej realna.

"Port Lotniczy Radom informuje o odwołaniu przez Air Baltic połączenia do Rygi. Spółka została już o tym oficjalnie poinformowana. Powodem takiej decyzji jest niewielka liczba pasażerów udających się do i ze stolicy Łotwy" - napisano w lakonicznym komunikacie portu lotniczego.

Umowa z państwowym łotewskim przewoźnikiem była podpisana do końca marca, informowała we wrześniu Wirtualna Polska.

Rzecznik lotniska Kajetan Orzeł w rozmowie z money.pl nie ujawnił obłożenia lotów pomiędzy Radomiem a Rygą, odsyłając do przyszłej publikacji wyników kwartalnych lotniska. Wiadomo jednak nieoficjalnie, że samoloty latały puste lub najwyżej z kilkoma pasażerami na pokładzie.

Jak jednak zapewnił, lotnisko prowadzi obecnie rozmowy z nowym przewoźnikiem na temat uruchomienia atrakcyjnych połączeń, ale odmówił udzielenia na ten temat jakichkolwiek informacji. Dodał też, że brak regularnych połączeń nie oznacza bezczynności lotniska, ponieważ wykonywane są loty nieregularne, prywatne, w ramach tzw. general aviation. Niestety lotnisko nie dysponuje gotowymi statystykami takich lotów.

Prezydent Radomia Radosław Witkowski, który już wcześniej publicznie rozważał sens dalszego funkcjonowania lotniska, nie komentował w czwartek informacji o zawieszeniu lotów. Biuro prasowe prezydenta wydało krótki komunikat, w którym napisano, że Witkowski zwróci się do radnych Rady Miejskiej z prośbą o zwołanie sesji nadzwyczajnej.

- W ciągu najbliższych dwóch tygodni będę rozmawiał z klubami radnych Rady Miejskiej o terminie sesji nadzwyczajnej, na której przeanalizujemy aktualną sytuację lotniska i podejmiemy decyzję czy rozwijamy Port Lotniczy Radom, a jeśli tak to w jakim kierunku. Do tego zobowiązywałem się na sesji Rady Miejskiej w marcu i tego zobowiązania dotrzymam - powiedział prezydent Radomia, cytowany w komunikacie.

W rozmowie z Wirtualną Polską na początku września rzecznik lotniska podkreślał, że kwestia obłożenia lotów do Rygi jest sprawą przewoźnika i to "po jego stronie leżą obowiązki marketingowe i sprzedażowe odnośnie realizowanych połączeń". Przekonywał, że będący "na dorobku" port lotniczy nie dysponuje dużymi środkami na promocję.

Lotnisko w Radomiu często podawane jest jako przykład niepotrzebnej inwestycji, forsowanej przez lokalne władze wbrew rachunkowi ekonomicznemu. Radom zainwestował w port lotniczy ok. 120 mln zł. Cywilne lotnisko zaczęło działać wiosną ubiegłego roku na bazie istniejącego tam od lat lotniska wojskowego. Aż do początku września bieżącego roku, gdy uruchomiono loty do Rygi, lotnisko nie obsługiwało żadnych połączeń regularnych.

W styczniu 2015 r. lotnisku zabrakło pieniędzy na bieżącą działalność i miasto musiało je ratować pożyczką w wysokości 3 mln zł. Konieczne było wstrzymanie inwestycji i zakupów oraz przeprowadzenie restrukturyzacji. W kwietniu prywatny inwestor nabył 250 tys. akcji spółki Port Lotniczy Radom. Z 25 mln zł za tę transakcję część pieniędzy trafi na pokrycie kosztów utrzymania do końca 2015 r., część na spłatę leasingów oraz pożyczek, a także m.in. na dokończenie inwestycji związanej ze światłami nawigacyjnymi.

Czy rozpoczęcie obsługi radomskiego lotniska przez Air Baltic wiązało się ze zwolnieniami z opłat, lub nawet z dopłacaniem przez Radom do tych połączeń, jak sugerowały niektóre serwisy internetowe? Stanowczo zaprzeczył temu rzecznik lotniska. - Przewoźnik ponosi standardowe opłaty, takie, jakie znajdują się w cenniku - podkreślił w rozmowie z Wirtualną Polską.

- To, że z lotniska zacznie wreszcie ktoś latać nie zmienia mojej opinii o tym przedsięwzięciu. Ta inwestycja jest bezsensowna - mówił w rozmowie z money.pl analityk rynku transportowego Adrian Furgalski. Jak wskazywał, o wiele szerszym oknem na świat są dla Radomian warszawskie lotniska na Okęciu i w Modlinie. Według eksperta prędzej czy później czeka nas dyskusja na temat regionalnych lotnisk - czy rzeczywiście wszystkie porty lotnicze, które powstały w ostatnich latach są potrzebne i czy niektórych z nich nie trzeba po prostu zamknąć.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)