Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro zarządził zajęcie przez wojsko sieci sklepów z artykułami gospodarstwa domowego. Zdaniem władz sieć ta szkodzi gospodarce i faworyzuje inflację.
Kilku menadżerów liczącej pięć sklepów i zatrudniającej 500 osób sieci Daka zostało aresztowanych, teraz kompania będzie musiała sprzedawać produkty po _ uczciwych cenach _ - powiedział prezydent w piątek, gdy doszło do zajęcia sklepów.
Decyzja o tym zapadła w ramach ogłoszonych w środę przez prezydenta Wenezueli metod walki korupcją i ograniczenia galopującej inflacji, która przekroczyła 50 proc. i jest najwyższa w Ameryce Łacińskiej.
Agencja Associated Press pisze, że nawet przeciwnicy Maduro wyrazili sympatię dla podejmowanych przez niego wysiłków w celu kontrolowania cen.
Dziś rano setki poszukiwaczy okazji ruszyły hurmem do sklepów sieci Daka, by skorzystać z nowych niższych cen - informuje Reuters.
_ - Robimy to dla dobra narodu _ - powiedział Maduro, który oskarża bogatych biznesmenów i swych politycznych oponentów, że przy wsparciu Waszyngtonu prowadzą wojnę gospodarczą przeciwko jego krajowi.
Czytaj więcej w Money.pl