- uważa minister gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzy Hausner.
"Jestem przekonany, że to rozwiązanie (połączenie resortu gospodarki i pracy) m.in. będzie służyło rozsądnemu przeprowadzeniu koniecznych zmian w zakresie finansów publicznych, czyli będzie uwzględniało racje, które musi wnosić minister gospodarki, także minister odpowiadający za pracę" - powiedział we wtorek Hausner dziennikarzom.
"Nie może to być proces robiony tylko z perspektywy głównego księgowego państwa. Musi być robiony z perspektywy horyzontu zmian i skutków, które będą wywoływały" - dodał.
Zdaniem Husnera ustalenie zadań związanych z reformą finansów publicznych będzie dokonane wspólnie z ministrem finansów.
"Wicepremier (Grzegorz Kołodko) będzie inicjował te zmiany, a ja powinienem wnieść istotny wkład" - powiedział Hausner. "Jestem po długiej, wczorajszej rozmowie z ministrem Kołodko i sądzę, że obydwaj rozumiemy swoją nową sytuację i co w tej sytuacji do nas należy" - dodał.
We wtorek prezydent Aleksander Kwaśniewski powołał Jerzego Hausnera na szefa resortu gospodarki oraz pracy, łącząc tym samym obydwa ministerstwa.
Ministerstwo Finansów na początku tego roku ma przedstawić pakiet reformujący finanse publiczne, który ma odsztywnić wydatki budżetowe. Udział wydatków sztywnych w 2003 roku w wydatkach ogółem wynosi 67,8 proc. Kołodko chce, by ich udział zbliżył się do 60 proc.
