Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ministerstwo transportu wzmacnia bezpieczeństwo na kolei

0
Podziel się:

Rząd wzmacnia bezpieczeństwo na kolei - zapewnia minister transportu. Szef resortu, Sławomir Nowak powiedział, że od czasu katastrofy pod Szczekocinami rząd wprowadza liczne usprawnienia.

Ministerstwo transportu wzmacnia bezpieczeństwo na kolei
(Stawinski/Reporter)

Minister potwierdził, że przyczyną tej katastrofy były błędy dyżurnego ruchu. Podkreślił, że wyciągnięto z tego wydarzenia wnioski. Zapewnił, że zarząd PKP PLK podjął decyzję o odsunięciu od pracy w zakładzie kieleckim 8 osób. Nie wykluczył również złożenia wniosków do prokuratury. Sławomir Nowak uważa, że do katastrofy by nie doszło gdyby ludzie stosowali przewidziane procedury.

Przestrzegł jednak przed obarczaniem winą wszystkich dyżurnych ruchu, którzy na co dzień profesjonalnie wykonują swoją pracę. Zapowiedział także, że będzie bronić etosu kolejarza. Jednak nie oznacza to zamiatania pod dywan nieprawidłowości.

Minister transportu podkreśłił, że bezpieczeństwo kolejowe to system, na który składa się wiele elementów. W ramach tego systemu ministerstwo działa na podstawie 10-punkotwego programu na rzecz bezpieczeństwa, zaprezentowanego tuż po katastrofie. Po wypadku przeznaczono 800 milionów złotych na poprawę infrastruktury zapewniającej bezpieczeństwo i szkolenia w tym zakresie. Przeprowadzono także kontrole doraźne. Wydano instrukcje w celu ujednolicenia przepisów. W ramach tego 10-punktowego programu Sławomir Nowak zapowiedział również opracowanie nowej ustawy o czasie pracy maszynistów.

Ustalony ma zostać między innymi czas pracy i odpoczynku pracowników. Opracowywane są również projekty odbudowy edukacji kolejowej. Spółki kolejowe zainwestowały w symulatory, które mają ułatwić szkolenie kadr. Minister zapewnił także, że wprowadzono zakaz rozmów telefonicznych przez maszynistów i zabroniono oglądania telewizji przez kontrolerów ruchu.

Z raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych wynika, że dyżurny ruchu z posterunku Starzyny skierował pociąg InterRegio, jadący w kierunku Krakowa, na niewłaściwy tor. Nie sprawdził też dwóch rozjazdów, choć nie miał automatycznej informacji o ich położeniu. Dyżurna ruchu z posterunku Sprowa skierowała natomiast pociąg jadący w kierunku Warszawy na zajęty tor. Nie ogłosiła też alarmu przez radio, mimo wątpliwości co do prawidłowości wyprawienia pociągu ze Starzyn. Błędy popełnili również maszyniści obu pociągów, którzy kontynuowali jazdę mimo braku odpowiednich sygnałów.

Wśród winnych wymieniany jest także zarządca infrastruktury, czyli Polskie Linie Kolejowe. Chodzi między innymi o _ niedostateczną częstotliwość i liczbę godzin szkoleń personelu wykonującego czynności na stanowiskach związanych bezpośrednio z ruchem pociągów i ich prowadzeniem. _ Postępowanie komisji ujawniło także wiele innych nieprawidłowości, które nie miały jednak związku z katastrofą.

Czytaj więcej w Money.pl
Polski pociąg tak szybko nigdy nie jechał Nowosądecka firma Newag wyprodukowała pociąg pasażerski Impuls, który - jako pierwszy skonstruowany w Polsce - przekroczył prędkość 200 km/godz.
PKP chce sprzedaż 800 dworców. Na początek... Ponad 50 dworców planuje wystawić w tym roku na sprzedaż PKP SA.
Szykują się utrudnienia na kolei. Zobacz gdzie Powodem jest remont na Centralnej Magistrali Kolejowej. Pociągi kursujące między Krakowem, a Warszawą będą jeździły objazdami przez Śląsk.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)