Ograniczenie piractwa komputerowego w Polsce o 10 punktów procentowych w ciągu 4 lat, spowodowałoby wzrost PKB o ponad 3 miliardy złotych. Dodatkowe wpływy z podatków zwiększyłyby się o prawie pół miliarda.
Powstałyby też nowe miejsca pracy - wynika z raportu przedstawionego przez najbardziej znanego w świecie reprezentanta branży oprogramowania komputerowego.
Zmniejszenie piractwa komputerowego o 10 proc. w ciągu czterech lat spowodowałoby wzrost PKB w 42 krajach o 142 mld dolarów, zwiększyłoby globalne wpływy z podatków o około 32 mld dolarów, a także przyczyniłoby się do powstania blisko 0,5 mln nowych miejsc pracy - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Business Software Alliance przeprowadzonego przez IDC, światowego lidera w dziedzinie badań rynku i prognoz w branży IT.
W 2009 roku ponad 4 z 10 programów komputerowych zainstalowanych na komputerach osobistych na całym świecie było programami pirackimi. Ich łączna wartość to 51 mld dolarów.
W Polsce 54 proc. oprogramowania zainstalowanego na komputerach PC było nielegalnego pochodzenia. Ich wartość rynkową szacuje się na 506 mln dolarów. Gdyby udało się ograniczyć piractwo o 10 proc. w ciągu czterech lat, spowodowałoby to wzrost PKB w naszym kraju o ponad 3 mld zł, zwiększyłoby wpływy do budżetu państwa z tytułu podatków o 446 mln zł, a także umożliwiłoby stworzenie 1812 nowych miejsc pracy w sektorze IT do 2013 roku.
Gdyby proces ten skrócić do dwóch lat zamiast czterech, spotęgowałoby to korzyści ekonomiczne o 35 proc., PKB wzrósłby o ponad 4 mld zł, a wzrost wpływów z podatków sięgnąłby 602 mln zł. Z badań IDC wynika, że 66 proc. wypracowanego w ten sposób PKB pozostałoby w naszym kraju.
Koordynator i rzecznik Business Software Alliance w Polsce, Bartłomiej Witucki podkreślił, że ograniczenie piractwa komputerowego korzystnie i w krótkim czasie przekłada się na gospodarkę.
W jego ocenie, szybkie efekty dałoby na przykład skrócenie postępowań dotyczących piractwa, dziś z zasady ciągnących się latami i pozostających bez orzeczeń. Witucki przypomniał, że rząd szukając dodatkowych wpływów do budżetu podniósł VAT, a w branży ochrony własności intelektualnej pieniądze leżą w zasięgu ręki.
W ocenie Bartłomieja Wituckiego, w Polsce lekceważąco podchodzimy do praw własności intelektualnej. Firmy, a nawet państwowe uczelnie, używają pirackiego oprogramowania. To zniechęca do prowadzenia biznesu w branży. Bartłomiej Witucki zaznacza, że sytuacja się poprawia, ale nadal firmy softwearowe ponoszą duże straty. W efekcie ponosi je też gospodarka w skali kraju.
Raport _ Korzyści gospodarcze z ograniczenia piractwa komputerowego _ dotyczy 42 krajów. Wynika z niego, że - w skali globu - 40 proc. oprogramowania to wersje pirackie. W Polsce ten wskaźnik jest wyższy, ale w ciągu ostatnich 7 lat spadł o 4 proc.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/manager/o/artykuly/12041/23715_leafer.tiny.jpg ) ] (http://manager.money.pl/strategie/emarketing/artykul/ile;kosztuje;piractwo;komputerowe,140,0,607116.html) | Ile kosztuje piractwo komputerowe? Według BSA w 2009 roku piractwo komputerowe kosztowało europejskich przedsiębiorców ponad 16 milionów dolarów. Polskie firmy zapłaciły ponad 821 tys. złotych kar z tego tytułu. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/139/t93835.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/producenci;gier;nie;czekajac;na;policje;sami;tropia;piratow,59,0,667451.html) | Producenci gier nie czekając na policję sami tropią piratów W sądach jest już około 500 wniosków o ukaranie piratów. |