Rzecznik SLD Dariusz Joński zapowiedział, że jeszcze dzisiaj skieruje do premiera Donalda Tuska interpelację w sprawie nagród, jakie w tym roku miano przyznać w ministerstwach. Jak ocenił, nagrody świadczą o hipokryzji wicepremiera, ministra finansów Jacka Rostowskiego.
Interpelacja Jońskiego to reakcja na dzisiejszą publikację _ Super Expressu _. Gazeta napisała, że zaledwie przez 6 miesięcy 2013 r. rząd Donalda Tuska wypłacił swoim urzędnikom 21,6 mln zł nagród. Najhojniejszy okazał się Radosław Sikorski, szef MSZ, gdzie nagrody wyniosły 9,2 mln złotych. Prawie 3 mln zł przyznano w MON, a 2,4 mln złotych w resorcie finansów - podała gazeta.
W kancelarii premiera przyznano nagrody w wysokości ponad 650 tys. zł.
Joński ocenił, że informacje o nagrodach świadczą o hipokryzji ministra finansów Jacka Rostowskiego. Przypomniał, że w zeszłym tygodniu Sejm przegłosował zawieszenie w ustawie o finansach publicznych pierwszego, 50-procentowego progu ostrożnościowego, a w tegorocznym budżecie brakuje 24 miliardów złotych. Oprócz tego, w ubiegłą środę prezydent Bronisław Komorowski ratyfikował unijny pakt fiskalny, który państwom członkowskim narzuca dyscyplinę budżetową.
- _ Tymczasem dowiadujemy się, że panowie ministrowie wypłacili sobie nagrody na kwotę 21 mln złotych. Jest to o tyle hipokryzja, że w budżecie brakuje dzisiaj środków, dokładnie 24 mld złotych. Tym samym wypadałoby, żeby pan minister finansów zrozumiał i zaczął oszczędności od siebie _ - powiedział rzecznik SLD.
- _ Nie możemy być ślepi i głusi na to, co się dzieje, w związku z tym złożymy zapytanie do pana premiera, w formie interpelacji. Pan premier powinien powiedzieć, przede wszystkim ile osób, kto dostał, w jakiej wysokości, ale też dlaczego podjęto taką decyzję. Przecież pan premier o sytuacji finansów publicznych wie już od kilku tygodni _ - zaznaczył Joński.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Władza kryzysu się nie boi. 100 mln zł nagród dla 15 tys. urzędników Jednorazowa miesięczna pensja zatrudnionych w centralnej administracji rządowej to 87,5 miliona złotych. | |
Urzędnicy i tak dostaną duże nagrody Marszałek Ewa Kopacz zapowiedziała, że nagrody dla członków prezydium Sejmu zostaną zawieszone do końca kadencji. | |
Nagrody dla urzędników. "Niepokojąca suma" Ruch Palikota poinformował, że Śląski Urząd Wojewódzki w ubiegłym roku przeznaczył na nagrody dla pracowników około 3,8 mln zł, z kolei Urząd Marszałkowski wypłacił około 400 tys. zł. |