Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Najbiedniejsi apelują w Warszawie o pomoc

0
Podziel się:

Najsłabiej rozwinięte kraje domagają się wsparcia w walce ze zmianami klimatu.

Najbiedniejsi apelują w Warszawie o pomoc
(PAP/Paweł Supernak)

Najsłabiej rozwinięte kraje zaapelowały na konferencji klimatycznej COP19 do krajów rozwiniętych o wsparcie w walce ze zmianami klimatu. Decyzje musimy podjąć dziś, w interesie naszej planety - powiedział stały reprezentant Nepalu przy ONZ, Durga Prasad Bhattarai.

Na zdjęciu Yeb Sano, który zebrał ponad 600 tysięcy podpisów pod swoją petycją na rzecz podjęcia działań dla ochrony klimatu.

Bhattarai przemawiał w imieniu 49 najsłabiej rozwiniętych krajów świata, zamieszkiwanych przez miliard ludzi. _ W tym miesiącu byliśmy świadkami tragedii na Filipinach spowodowanej tajfunem Hayan. Solidaryzujemy się ze społeczeństwem Filipin i innych krajów dotkniętych tajfunem. (...) 51 proc. ofiar śmiertelnych spowodowanych klęskami żywiołowymi w ciągu 33 lat, pomiędzy 1980 - 2013 rokiem, było w najsłabiej rozwiniętych krajach. Prawie 5 razy więcej niż średnia światowa. W ciągu ostatnich 3 lat ta liczba zwiększyła się do 67 proc. Płacimy za zmiany klimatu życiem _ - powiedział Bhattarai.

Jak dodał, najsłabiej rozwinięte kraje wzięły sprawy w swoje ręce, zaczęły tworzyć krótko- i długoterminowe strategie dostosowywania się do zmian klimatu, także dzięki rozwiniętym krajom, które partycypowały w kosztach. _ Środki finansowe dostarczone jak dotąd przez kraje rozwinięte (...) są całkowicie niewystarczające, nawet na najbardziej pilne potrzeby. Wykonaliśmy nasze zadania i apelujemy do krajów rozwiniętych o zaangażowanie finansowe _ - powiedział. Podkreślił, że najsłabiej rozwinięte kraje rozpoczęły już ratyfikację drugiego okresu rozliczeniowego Protokołu z Kioto. _ Dziewięć spośród najsłabiej rozwiniętych krajów rozpoczęło wdrażanie strategii rozwoju gospodarek niskowęglowych. Jak widzicie, cierpimy, ale działamy wspólnie _ - powiedział.

Zaapelował, żeby podczas COP19 państwa podjęły decyzję w sprawie finansowania walki ze zmianami klimatu. _ Musimy wytyczyć jasną drogę finansowania polityki klimatycznej. Musi powstać system weryfikacji systemu wsparcia finansowego, jak również musi zostać ustalona skala i udział finansowania prywatnego i publicznego _ - powiedział. Podkreślił, że kraje muszą również poczynić postępy w negocjacjach nad globalnym porozumieniem klimatycznym, które ma być podpisane w 2015 r. w Paryżu. _ Jest również niezwykle istotne, żebyśmy ustanowili tutaj, w Warszawie międzynarodowy mechanizm wyrównywania strat i szkód spowodowanych zmianami klimatu _ - powiedział.

_ - Jeśli nie podejmiemy niezbędnych działań, nie ma przyszłości. Decyzje musimy podjąć dziś a nie jutro, w interesie naszej planety, o którą powinniśmy dbać wszyscy _ - podkreślił.

Filipińczyk bohaterem szczytu

Ponad 605 tys. osób podpisało petycję szefa reprezentacji Filipin na COP19 - Naderevema Sano, w której domaga się on ulepszenia mechanizmów kontrolujących zanieczyszczenia i udzielenia pomocy finansowej biedniejszym krajom.

Tuż przed rozpoczęciem szczytu klimatycznego w Warszawie Filipiny dotknął tajfun, który zabił kilka tysięcy osób i dokonał ogromnych zniszczeń. Naderevem Sano postanowił podjąć post, mający trwać do momentu, w którym decydenci szczytu klimatycznego podejmą znaczące dla klimatu decyzje.

_ Nasz wspólny głos może skłonić przedstawicieli rządów zebranych na odbywającym się szczycie klimatycznym ONZ do ulepszenia mechanizmów kontrolujących zanieczyszczenia i udzielenia pomocy finansowej biedniejszym krajom _ - czytamy w petycji.

Zapowiedział, że petycję dostępną na stronie: www.avaaz.org podpisało już ponad 605 tys. osób. _ Dziękuję za wsparcie, jakiego tysiące ludzi udzieliły nam w tym trudnym czasie - trudnym zarówno dla Filipin, ale i dla całej planety i klimatu. Jestem głęboko poruszony wyrazami solidarności _ - powiedział Sano.

Wyjaśnił, że chociaż mija już dziewiąty dzień jego głodówki, to czuje się dobrze. Powiedział, że nie spożywa pokarmów, ale pije wodę i herbatę. Zaznaczył jednak, że nie wpływa to na jego pracę jako delegata Filipin.

_ Pilna potrzeba redukcji emisji dwutlenku węgla i pomocy najbardziej zagrożonym krajom cierpiącym z powodu skutków zmian klimatu nie może być już bardziej widoczna niż teraz. Dlatego tak dużo osób włączyło się do akcji Sano _ - powiedział Iain Keith z Avaaz.org.

Sano, którego rodzina pochodzi ze zniszczonego przez tajfun miasta Tacloban podkreślił, że państwa takie jak Filipiny nie mają czasu, by czekać na międzynarodowe porozumienie klimatyczne, które kraje zgodziły się osiągnąć w Paryżu w 2015 roku.

Przedstawiciele Filipin uważają, że coraz poważniejsze skutki zmian klimatu powinny przyśpieszyć wysiłki zmierzające do utworzenia mechanizmu _ strat i szkód _ w rundzie rozmów klimatycznych ONZ w Warszawie.

Jego zdaniem nawet najbardziej ambitne cele redukcji emisji dwutlenku węgla w krajach rozwiniętych nie wystarczą, by zapobiec katastrofom. _ Redukcje emisji w krajach rozwiniętych są niebezpiecznie niskie i należy je podnieść. Ale nawet jeśli byłby one wyższe i wynosiły 40-50 proc. w stosunku do poziomu emisji z 1990 r., to nadal mamy do czynienia ze zmianami klimatu i trzeba rozwiązać kwestie strat i szkód _ - przypomniał podczas obrad szczytu.

Potężny tajfun Haiyan, który uderzył w Filipiny, spowodował śmierć kilku tysięcy ludzi oraz ogromne zniszczenia. Na dotkniętych żywiołem terenach ocaleni nie mają praktycznie nic. Organizacje pomocowe apelują o żywność i leki. Podczas tajfunu, który nawiedził Filipiny, najwięcej osób zginęło na skutek przejścia ogromnych mas wody morskiej, które za sprawą porywistych wiatrów wdarły się na ląd. Niszczycielska fala, przez świadków porównywana do tsunami, równała z ziemią całe domy. Prędkość wiatru, popychającego masy wody ku lądowi, wynosiła średnio 310 km/godz., a w porywach sięgała do 380 km/godz.

W wyniku tragedii ogółem blisko 480 tys. Filipińczyków musiało opuścić swoje domy, a 4,5 mln w 36 prowincjach kraju w ten czy inny sposób ucierpiało z powodu tajfunu - podała rządowa agencja ds. zarządzania kryzysowego.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)