Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NATO podpisze dziś z Rosją układ o współpracy

0
Podziel się:

W zamienionej w twierdzę bazie wojskowej Pratica di Mare pod Rzymem przywódcy państw NATO i Rosji podpiszą dziś układ o współpracy.
Dzięki temu porozumieniu Rosja stanie się normalnym partnerem Sojuszu - oświadczył jego sekretarz generalny George Robertson.

W zamienionej w twierdzę bazie wojskowej Pratica di Mare pod Rzymem przywódcy państw NATO i Rosji podpiszą dziś układ o współpracy.
Dzięki temu porozumieniu Rosja stanie się normalnym partnerem Sojuszu - oświadczył jego sekretarz generalny George Robertson. Organizator spotkania, premier Silvio Berlusconi, przypisuje to osiągnięcie sobie samemu i włoskiej dyplomacji, której jest szefem. Jak powiedział, NATO i Rosja łączą się siły, by przeciwstawić się groźbie "szaleńczego międzynarodowego terroryzmu".
Władze Włoch zapewniają, że baza w Pratica di Mare jest w tej chwili najbezpieczniejszym miejscem na świecie. W stan najwyższej gotowości postawiono 15 tysięcy ludzi: obronę przeciwlotniczą, wojska rakietowe i marynarkę wojenną. Już dzisiaj w związku z przylotem Busha zamknięto ruch w znacznej części Rzymu i okolicach. Prawdziwy paraliż nastąpi jutro. Na czas obrad wstrzymano loty prawie wszystkich samolotów nad stolicą Włoch.
Z kuluarowych opinii w brukselskiej kwaterze NATO wynika, że w Europie największymi entuzjastami bliskiej współpracy z Rosja są Włochy, Francja, Hiszpania i Wielka Brytania. Znacznie bardziej wstrzemięźliwi są Niemcy, a także - jak mówi się w kołach dyplomatycznych - Polacy. Niechęć demonstrują natomiast Czesi i Węgrzy. Dla Czechów dowodem, że Rosja ciągle żywi uprzedzenia wobec NATO jest odmowa prezydenta Putina przyjazdu do Pragi na listopadowy szczyt sojuszu, podczas którego NATO zaproponuje członkostwo 7 krajom w tym trzem republikom bałtyckim.
W przypadku Polski wstrzemięźliwość ma zródło w obawach, by nowa Rada NATO - Rosja nie dała Moskwie zbyt daleko idących możliwości ingerowania w sprawy sojuszu i by nie doszło do sytuacji, w której współpraca z Rosjanami okaże się dla sojuszu ważniejsza niż interesy poszczególnych członków NATO. Tego rodzaju obawy biorą się między innymi ze świadomości, że polityka zbliżenia do NATO, choć cieszy się pełnym poparciem prezydenta Putina, ma w Rosji wielu przeciwników. A to oznacza, że nowe mechanizmy współpracy mogą być w przyszłości wykorzystywane przez Moskwę w sposób dla NATO niekorzystny.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)