Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wielka Brytania chce podzielić Unię Europejską. Ale banki muszą zostać w londyńskim City

19
Podziel się:

Wielka Brytania skierowała właśnie swoją uwagę na małe kraje Europy Środkowo-Wschodniej.

Wielka Brytania chce podzielić Unię Europejską. Ale banki muszą zostać w londyńskim City
(Reporters/REPORTER)

- Jedność Unii Europejskiej jest tylko powierzchowna - ocenia Anand Menon, profesor polityki europejskiej w londyńskim King's College. To jego komentarz do działań, które podjęła Wielka Brytania w sprawie Brexitu.

W ten sposób profesor cytowany przez agencję Bloomberg komentuje jej doniesienia o tym, że Wielka Brytania będzie dążyć do podzielenia swoich partnerów w negocjacjach dotyczących wyjścia tego kraju z Unii Europejskiej. "Dzielenie swoich partnerów" ekspert uznał, że jedną z najbardziej oczywistych strategii negocjacyjnych.

Według Bloomberga Wielka Brytania skierowała właśnie swoją uwagę na małe kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Zdaniem amerykańskiej agencji brytyjska dyplomacja rozważa umocnienie swoich placówek na Litwie, Łotwie, Słowacji, w Estonii i Słowenii. Status tamtejszych ambasadorów ma zostać podwyższony. Ponadto placówki, w których pracują dyplomaci, zasilą dodatkowi urzędnicy.

Część komentatorów twierdzi, że brytyjska premier Theresa May chce rozbić jedność Unii Europejskiej. Wprawdzie podczas negocjacji żadne z państw członkowskich nie będzie dysponowało prawem weta, ale kilka zjednoczonych głosów może mieć wpływ na debatę.

Dwuletnie negocjacje rządu premier Theresy May w sprawie Brexitu mają rozpocząć się w marcu. Kilka dni temu brytyjski rząd opublikował tzw. Białą Księgę dotyczącą Brexitu. To oficjalny dokument, w którym zawarto 12 priorytetów w związku z planami Wielkiej Brytanii.

Wśród głównych celów zapisanych w "Białej Księdze" jest m.in. kontrola migracji oraz "przejęcie kontroli nad własnymi prawami". Dokument określa też, co rząd zamierza osiągnąć w negocjacjach z UE. Wśród priorytetów jest też wycofania się Wielkiej Brytanii z jednolitego rynku i unii celnej oraz negocjowanie nowej umowy o wolnym handlu.

Z drugiej strony Wielkiej Brytanii na pewno będzie zależeć na tym, by Londyn pozostał centrum finansowym Europy. Jak powiedział w WP money Tomasz Wielądek, ekonomista z banku Barclays, banki i firmy inwestycyjne z londyńskiego City odprowadzają rocznie do brytyjskiego budżetu ponad 65 mld funtów podatków.

"Sektor usług finansowych jest ważnym elementem gospodarki europejskiej, w znacznym stopniu przyczynia się do finansowania i rozwoju europejskiego biznesu" - Bloomberg przytacza fragment z opublikowanego w czwartek rządowego dokumentu. - "W interesie Wielkiej Brytanii oraz UE jest, by usługi te były kontynuowane w celu uniknięcia rozdrobnienia rynku i ewentualnych zakłóceń" - czytamy.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
prawda
7 lat temu
Angole to teraz mogą się do Angolii przeprowadzić, ludzie zerowego poziomu inteligencji, do szkół to tam co 10 chodził, niech to padnie na pysk, ale żadnych negocjacji z UE ws. handlu czy innych, wara !!! Banki też padną, bo co większe firmy przeprowadzą się na południe lub wschód, bo taniej i w centrum Europy, a nie na zapleśniałej wysepce !!!
Lucyper
7 lat temu
Jak to katolski pismaku caly czas piszecie ze to rosja cale zlo.
wonwonwon
7 lat temu
Sama unia nie jest problemem. Problemem sa tysiace lewackich darmozjadow w brukseli. Od tego trzeba zaczac reformowac ue.
burt
7 lat temu
No dobie strzelą w stopę, bo tamtym rządom także zależy na swobodzie przepływu osób, tylko jako mniejsze od Polski wysyłają mniej, jednak proporcjonalnie tyle samo
JD
7 lat temu
UE i tak jest już dawno podzielona na lepszych i gorszych! Polityka PiS - u stawia nas na bardzo złej pozycji.