Aleksander Gradzapowiedział we wczorajszej _ Kropce nad i _, że na razie powstrzyma się od wprowadzania zarządu komisarycznego w Telewizji Polskiej. Czeka na decyzję sądu rejestrowego, który ma zdecydować który zarząd publicznego nadawcy jest legalny: poprzedni z Andrzejem Urbańskim, czy może nowy, pod tymczasowym kierownictwem Piotra Farfała.
Zobacz opinie na temat dwuwładzy w Telewizji Polskiej | |
---|---|
*Awantura wokół TVP. Politycy: To farsa! * KRRiT uważa, że odwołanie zarządu TVP jest nieważne. LPR i Samoobrona kontrolują spółkę. Posłuchaj komentarzy polityków i ludzi mediów |
Pełniący obowiązki prezesa Telewizji Polskiej Piotr Farfał czuje się pełnoprawnym szefem spółki. Twierdzi, że został nim w piątek, kiedy to rada nadzorcza na trzy miesiące zawiesiła dotychczasowego prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego i dwóch członków zarządu - Sławomira Siwka i Marcina Bochenka. Zawieszeni prezesi nie zgadzają się z tą decyzją.
Piotr Farfał podkreśla, że zarząd nie może podważać uchwał Rady:
Zawieszony zarząd podważa uchwały Rady, gdyż ta podjęła je w ośmio-, a nie dziewięcioosobowym składzie.
Oddelegowany do zarządu z rady nadzorczej Tomasz Rudomino przypomina jednak jej dwa posiedzenia, kiedy to w niepełnym składzie organ ten podejmował wiążące decyzje:
Piotr Farfał złożył wniosek do Krajowego Rejestru Sądowego o rejestrację zmian w zarządzie spółki. Zażalenie na decyzje Rady złożyli zaś prezes Urbański oraz Sławomir Siwek.
Piotr Farfał jest pewien, że sąd rejestrowy przyzna mu rację:
Sąd rejestrowy podejmie decyzję w ciągu 14 dni. Obie strony sporu zapewniają, że przyjmą ją z pokorą.