Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy idą Polsce na rękę, przesuną Nord Stream

0
Podziel się:

Gazociąg nie będzie zagrażał dostępowi do portu w Świnoujściu - mówi Radosław Sikorski.

Niemcy idą Polsce na rękę, przesuną Nord Stream
(kprm.gov.pl)

Część rurociągu zostanie przesunięta na północ, na głębsze wody. Około 20 kilometrów rur będzie zakopanych, by nie zagrażać portowi w Świnoujściu.

_ - Strona niemiecka uwzględniła polskie postulaty w sprawie rurociągu Nord Stream, dotyczące tego, by nie zagrażał on ani teraz, ani w przyszłości dostępowi do portu w Świnoujściu - _powiedział szef MSZRadosław Sikorski.

Minister, który brał udział w spotkaniu szefów dyplomacji krajów Grupy Wyszehradzkiej w Budapeszcie powtórzył w rozmowie z dziennikarzami, że Polska nie jest entuzjastą tego projektu, ale - jak powiedział - cieszy się z decyzji Niemców.

Szef MSZ poinformował, że zapadły decyzje o przeniesieniu części rurociągu na północ, na głębsze wody oraz o zakopaniu około 20 km rurociągu, tak aby jedynym ogranicznikiem żeglugi po Bałtyku były cieśniny duńskie. _ - O to nam chodziło, to dowodzi, że dobre stosunki z Niemcami przynoszą efekty _ - powiedział Sikorski.

Minister przypomniał, że jest to kolejny polski argument uwzględniony przez stronę niemiecką - po wcześniejszej decyzji, że w radzie fundacji _ Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie _, która ma stworzyć w Berlinie muzeum poświęcone wysiedleniom Niemców, nie znajdzie się szefowa Związku Wypędzonych Erika Steinbach.

Gazociąg Północny, którym gazowe paliwo z Rosji przez Morze Bałtyckie popłynie bezpośrednio do Niemiec, będą tworzyły dwie nitki o długości po 1220 km i przepustowości po 27,5 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Będzie się zaczynać w rejonie rosyjskiego Wyborga, a kończyć w okolicach Greifswaldu w Niemczech. Koszty budowy morskiego odcinka szacuje się na 7,5 mld euro.
Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A. oraz Urząd Morski w Szczecinie złożyły dwie skargi na decyzje Federalnego Urzędu Żeglugi i Hydrografii (BSH) w Hamburgu w sprawie gazociągu Nord Stream.

Obie instytucje zapowiadały w nich wniesienie konkretnych zastrzeżeń do wydanej przez BSH zgody na ułożenie części gazociągu na dnie Bałtyku. Argumentowały, że niewkopana w dno rura utrudni rozwój portów.

Premier Rosji Władimir Putin zapowiedział w połowie lutego, że budowa magistrali Nord Stream zakończy się w maju 2011 roku, a we wrześniu tego samego roku popłynie nią gaz. 51 proc. udziałów w spółce Nord Stream ma Gazprom, po 20 proc. należy do niemieckich E.ON-Ruhrgas i BASF-Wintershall, a 9 proc. kontroluje Gasunie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)