Założenia dotyczące wzrostu gospodarczego i inflacji dla przyszłorocznego budżetu są niedoszacowane - uważa prof. Marian Noga z RPP. Jego zdaniem wzrost PKB w 2010 może wynieść ponad 2 proc., zaś inflacja około 2 proc.
_ - Wzrost może być większy niż zakłada budżet, średnioroczny wzrost w 2010 r. może wynieść ponad 2 proc. _ - powiedział Noga w TVN CNBC.
Jacek Rostowski poinformował w piątek, że deficyt budżetowy w 2010 roku wzrośnie do 52,2 mld zł z 27,2 mld zł w 2009 roku. Minister szacuje wzrost PKB w 2010 na 1,2 proc. wobec 0,5 proc. w prognozie dotychczasowej.
_ - Przypuszczam, że deficyt zrobiono przy założeniu 1 proc. inflacji, ale inflacja w 2010 będzie dwa razy wyższa _ - uważa członek RPP.
Zdaniem prof. Nogi, istotna będzie realizacja programu prywatyzacji._ - Z większym deficytem wiążą się dwa problemy. Po pierwsze, jak będzie sfinansowany. Jeżeli udałoby się sfinansować go ok. 28 mld zł z prywatyzacji, nie mamy wtedy potrzeb pożyczkowych i absolutnie drugi próg ostrożnościowy nie jest zagrożony _ - powiedział Noga.
_ - Jeśli się nie uda, potrzeby pożyczkowe wzrosną i nacisk inflacyjny wzrośnie _ - dodał._ - Druga sprawa to problem wydatków sztywnych. One wynoszą około 70 proc. Tu potrzebny jest parlamentarny okrągły stół w sprawie reformy finansów publicznych _ - uważa członek RPP.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Deficyt 2010. Kwota rekordowa, ale było gorzej * Najwyższy deficyt mieliśmy w 2002 roku. Stanowił ponad 21 procent wydatków państwa. Czytaj w Money.pl |