Pierwsze rachunki w skrzynkach klientów NOM-u mogą się znaleźć jeszcze dziś. Do przyszłego wtorku operator ten wystawi 4 miliony faktur, na kwotę ponad dwustu milionów złotych. Średnio indywidualny użytkownik zapłaci około 70 złotych. W przypadku wysokich rachunków operator jest gotowy do rozłożenia kwoty na raty na pisemny wniosek klienta.
Pierwsza partia rachunków dotyczy okresu rozliczeniowego od 1-ego lipca 2001-ego roku do 31-ego marca tego roku. Termin płatności wszystkich faktur z tego czasu mija 11-ego czerwca. Natomiast w połowie sierpnia osoby korzystające z usług NOM-u otrzymają kolejną fakturę za okres od 1-ego kwietnia do końca lipca tego roku.
Zgodnie z porozumieniem z 11-ego kwietnia, wszelkie reklamacje zgłaszane przez użytkowników NOM-u będą rozpatrywane przez Telekomunikację Polską. Po pierwszym sierpnia osoby chcące nadal korzystać z uslug NOM-u będą musiały podpisać umowę. Nie będzie z tego tytułu pobierana żadna opłata.
NOM zaczął działać rok temu. Jako pierwszy przełamał monopol TP SA na rynku rozmów międzymiastowych. Z powodu braku umowy z Telekomunikacją Polską przez kilka miesięcy operator ten nie mógł wystawiać rachunków.
