Tysiące demonstrantów utworzyło ponad 5 kilometrowa kolejkę ciągnącą się od Wall Street aż do Madison Square Garden, gdzie odbywa się konwencja Republikanów. Protestujący trzymali adresowane do George'a Busha znaki z napisem "Następna różowa karteczka musi być twoja". W Stanach Zjednoczonych określenie "otrzymał różową karteczkę" odnosi się do osób, które wyrzucono z pracy.
W Nowym Jorku odbywają się setki demonstracji przeciwników obecnego prezydenta. Większość przebiega spokojnie, choć niektóre kończą się starciami z policja. Od ubiegłego piątku do aresztów trafiło około 1500 osób.
Dziś do Nowego Jorku przyjeżdża prezydent George Bush. Jutro późnym wieczorem wygłosi przemówienie, w którym zaakceptuje nominację wyborczą. Jeszcze dziś przed delegatami wystąpi wiceprezydent Dick Cheney. Według zapowiedzi ma on ostro zaatakować kandydata Demokratów w wyborach prezydenckich
senatora Johna Kerry'ego.
Marek Wałkuski/ab