Beata Karpińska z biura prasowego PKN Orlen poinformowała w środę, że resort gospodarki zgodził się na uwolnienie zapasów obowiązkowych benzyny bezołowiowej, a rzecznik PKN Krzysztof Mikołajczyk powiedział PAP, że PKN ma sprzedać w ramach uwalniania zapasów 40.000 ton paliwa.
"Można liczyć, że jest to mniej więcej pięciodniowy wolumen sprzedaży koncernu" - powiedział.
Mikołajczyk dodał, że benzyna z zapasów będzie sprzedawana po rynkowych cenach.
Zdaniem analityków wprowadzenie 40.000 ton rezerw paliwowych, nie spowoduje obniżki cen, a jedynie może powstrzymać ewentualną kolejną podwyżkę.
Uważają oni, że dopiero zaproponowane przez resort gospodarki obniżenie akcyzy o 10 proc. byłoby odczuwalne przez konsumentów, gdyż mogłoby obniżyć cenę litra benzyny o około 18 groszy.
"Obniżenie akcyzy o 5 groszy na litrze powinno spowodować spadek cen benzyny na stacjach o co najmniej tyle samo" - powiedział Mikołajczyk.
Ministerstwo Finansów podjęło czasową decyzję o obniżce akcyzy na benzynę o 5 groszy na litrze i spodziewa się, że skutki budżetowe tego typu decyzji będą neutralne.
"Konsultowaliśmy się z rafineriami: gdańską i płocką. I jeśli sytuacja na światowych rynkach w najbliższym czasie nie pogorszy się i nie osłabi się też kurs złotego względem dolara, to obniżka cen paliw na stacji paliw wyniesie około 7 groszy na litrze" - powiedział Jarosław Neneman, doradca ekonomiczny ministra finansów.
Mikołajczyk poinformował także, że zgodnie z decyzją resortu gospodarki zapasy obowiązkowe benzyny bezołowiowej mają zostać odtworzone do 30 czerwca tego roku w produkcji własnej PKN Orlen.
"Cena uwalnianych zapasów paliwa będzie taka jak aktualna cena rynkowa" - powiedział Mikołajczyk.
Zgodnie z ustawą o rezerwach państwowych na PKN Orlen spoczywa obowiązek utrzymania zapasów obowiązkowych paliwa na koniec 2004 roku w granicach ok. 50 dni.