Obrońca Andrzeja Leppera, mecenas Henryk Dzido zapowiada apelację od wyroku na lidera Samoobrony.
Andrzej Lepper został dziś skazany na rok i trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Sąd uznał lidera Samoobrony za winnego pomówienia pięciu polityków. Lepper będzie musiał też zapłacić grzywnę w wyokości 20 tysięcy złotych.
Mecenas Henryk Dzido nie zgadza się z wymierzoną karą i w bardzo lakoniczny, ale konkretny sposób zapowiedział apelację.
Lepper nie był obecny podczas ogłoszenia wyroku. Z piątki pomówionych do sądu przyszedł Andrzej Olechowski, który wystąpił z prywatnym aktem oskarżenia . Sąd zasądził na jego korzyść 50 tysiecy złotych od lidera Samoobrony.
Z wyroku zadowlowlona jest także prokuratura. Oskarżenie nie będzie raczej składało apelacji od wyroku - zapowiada prokurator Andrzej Michalski.
Sąd nie miał wątpliwości, że wbrew swoim publicznym wypowiedziom Andrzej Lepper nie miał żadnych dowodów na poparcie swoich oskarżeń o korupcję polityków SLD i Platformy Obywatelskiej. Zdaniem sądu, Lepper pomówił ich i znieważył.
Cztery lata temu Andrzej Lepper - ówczesny wicemarszałek Sejmu, za-
sugerował, że trzej politycy Platformy Obywatelskiej i dwaj Sojuszu Lewicy Demokratycznej otrzymywali pieniądze od biznesmenów i gangsterów.