Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ochrona rynku stali od połowy przyszłego tygodnia

0
Podziel się:

Instrumenty ochrony rynku stali - cła wyrównawcze i kontyngenty - mają wejść w życie w połowie przyszłego tygodnia i objąć 10 grup produktów, wobec 12 objętych postępowaniem ochronnym

- podał wiceminister gospodarki.

'We wtorek odbędą się ostatnie uzgodnienia z odbiorcami i importerami stali, w środę zamykamy temat. (...). W przyszłym tygodniu, we wtorek lub w środę, nastąpi finał w postaci ogłoszenia rozporządzenia i wprowadzenia ochrony na granicach' -powiedział w poniedziałek wiceminister Andrzej Szarawarski podczas spotkania z szefami hut w Katowicach.

Dodał, że ochrona (tzw. ochrona tymczasowa, wprowadzana na 200 dni), obejmie 10 grup towarowych. Oznacza to nieobjęcie ochroną dwóch grup towarów, których dotyczy wszczęte w czerwcu postępowanie ochronne: prętów walcowanych na gorąco w kręgach ze stali niestopowej oraz kształtowników zimnogiętych.

Szarawarski podkreślił, że cła i kontyngenty wprowadzone będą wobec tych produktów, w stosunku do których da się wykazać szkodę, ponoszoną przez krajowych producentów.

Według propozycji Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej (która przygotowała projekt ochrony rynku stali i złożyła stosowny wniosek w Ministerstwie Gospodarki), do której dotarła PAP, roczne kontyngenty miałyby mieć wielkość od zera do 300 tys. ton w zależności od towaru, a cła od 11 do 26 proc., w zależności od tzw. podcięcia cenowego towarów zagranicznych wobec polskich i ewentualnego zaniżenia ceny.

Cła w wysokości 26 proc. Izba zaproponowała na wyroby walcowane na gorąco płaskie o szer. 600 mm i więcej ze stali niestopowej (kontyngent 300 tys. ton rocznie), wyroby walcowane płaskie ze stali niestopowej, powlekane - ocynkowane i lakierowane (kontyngenty po 100 tys. ton) oraz rury bez szwu (kontyngent 30 tys. ton), a także pręty walcowane na gorąco w kręgach ze stali niestopowej (kontyngent 50 tys. ton), których jednak ochrona nie obejmie.

Cła na poziomie 25 proc. dotyczyć mają - według propozycji Izby - surówki i surówki zwierciadlistej w gąskach (zerowy kontyngent dostępu), blach transformatorowych i prądnicowych (kontyngent 5 tys. ton) i rur ze szwem o średnicy 406,4 mm i poniżej (kontyngent 40 tys. ton). W tej grupie miały również znaleźć się kształtowniki zimnogięte (kontyngent 40 tys. ton), których ochrona nie obejmie.

Na pozostałe pręty walcowane na gorąco ze stali niestopowej Izba proponowała wprowadzenie cła w wysokości 22 proc. i zerowego kontyngentu dostępu. Wyroby walcowane na zimno płaskie o szer. 600 mm i więcej ze stali niestopowej miałyby być objęte cłem w wysokości 18 proc. i kontyngentem 150 tys. ton. Kształtowniki walcowane na gorąco ze stali niestopowej objęłoby 11-procentowe cło przy kontyngencie 16,5 tys. ton.

Według prezesa Talarka, produkty, o których ochronę wnioskowała Izba, trafiają do Polski głównie z Niemiec, krajów porozumienia Cefta oraz państw byłego Związku Radzieckiego. 'To świadczy, że ochrona rynku skierowana jest nie przeciwko UE, ale przeciwko taniemu importowi' - uważa Talarek.

Wprowadzenie ceł i kontyngentów ma na celu ochronę polskich producentów, którzy w ostatnich latach w coraz większym stopniu tracili krajowy rynek. W ubiegłym roku import wyniósł ok. 46 proc. polskiego zużycia wyrobów stalowych. W tym roku może przekroczyć 50 proc. Importerzy, spodziewając się ceł, w ostatnim czasie usiłują wwieźć do kraju jak najwięcej tańszej, importowanej stali.

Według Szarawarskiego ochronie polskiego rynku towarzyszyć muszą działania, które pozwolą wypełnić lukę spowodowaną brakiem importu. Chodzi głównie o pozyskanie środków na finansowanie produkcji. Obecnie np. Huta im. Sendzimira ma zamówienia na ok. 40 tys. ton więcej stali, niż może wyprodukować, z powodu braku pieniędzy na surowce.

W ubiegłym roku do Polski napłynęło 3,1 mln ton stali. Polski eksport wyniósł ok. 3,9 mln ton, z czego 1,7 mln ton do krajów UE. W imporcie do Polski dominują wyroby wysokoprzetworzone, np. rozmaite blachy stosowane m.in. w budownictwie. Ujemne saldo polskich hut w obrotach z zagranicą w tym roku wyniesie ok. 600 mln USD.

Pierwszym krokiem podjętym w celu ochrony polskiego rynku stali było ustanowienie 26 marca tego roku automatycznej rejestracji obrotu w przywozie niektórych wyrobów hutniczych. Pozwala to na pełne monitorowanie importu wyrobów stalowych.

Komisja Europejska wprowadziła ograniczenia na import stali - cła w wysokości 15-30 proc., z zachowaniem kontyngentów - w celu ochrony sektora stalowego w państwach Piętnastki. Weszły one w życie na początku kwietnia. Była to reakcja na podwyższenie przez USA ceł na importowaną stal. 5 marca Bush ogłosił decyzję o nałożeniu ceł sięgających do 30 proc. na pewne rodzaje stali importowanej do USA.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)