Od tego nie zależy, czy szef KNF zostanie

*Stanisław Kluza, szef Komisji Nadzoru Finansowego: *Decyzja o powołaniu przewodniczącego KNF jest w rękach premiera. Jemu więc należy zostawić ten wybór.

To nie jest pytanie o chęci czy niechęci.

Można dokonać dwóch podsumowań. Po pierwsze - najważniejszych rzeczy, które zostały osiągnięte w ciągu kilku lat. A po drugie - najważniejszych planów, które trzeba zrobić w ciągu następnych lat. Z takich podstawowych osiągnięć, wydaje się, że doszło do pełnej integracji logistycznej i organizacyjnej trzech zupełnie oddzielnych kultur, czyli połączenie nadzoru [KNF powstała z połączenia: Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych i Komisji Nadzoru Bankowego - dop. red.]

KNF CHCE JEDNOLITYCH STANDARDÓW REKLAMACJI

Drugi obszar na który trzeba zwrócić uwagę, to fakt, że została zmieniona filozofia nadzoru, a mianowicie kiedyś mieliśmy do czynienia z nadzorem opartym na zgodności z regulacją.

Dzisiaj też jest to warunek konieczny, ale niedostateczny na czas walki z kryzysem, bo do tego trzeba budować nadzór na ryzyku. Właśnie ta filozofia, ten paradygmat ryzyka przyświecał tej mijającej kadencji, a zatem został zbudowany zupełnie nowy sposób nadzorowania rynków finansowych.

To oznacza konieczność identyfikowania ryzyka, budowania rekomendacji i pewnego rodzaju zaleceń, które mają przeciwdziałać ryzykowaniu. Przykładem są rekomendacje dotyczące kredytów walutowych, żeby nie były one produktem masowym, a tylko dla tych zamożniejszych i tych, którzy zarabiają w walutach obcych.

Ale pomogły kupującym. Rynek nieruchomości jest stosunkowo sztywny, jeżeli chodzi o stronę podażową. Oznacza to, że w procesie badania zdolności kredytowej, jeżeli klient dostaje mniejszy kredyt, to w jakiejś mierze obniża to także czasami cenę transakcyjną.

Jeżeli przyjrzymy się temu, jakie były marże nie tylko kilkudziesięcioprocentowe, a nawet kilkuset procentowe, to wydaje się, że jednak dla wszystkich te rekomendacje były korzystne.

Kalkulator kredytowy

| Kwota kredytu |

Kwota kredytu jest to wysokość udzielonego kredytu. | |
| --- | --- | --- |
| Oprocentowanie |

Oprocentowanie nominalne to oprocentowanie kredytu podawane przez bank w skali roku. | % |
| Okres kredytowania |

Okres kredytowania to okres czasu w ciągu którego musisz spłacić kredyt. W kalkulatorze przyjęto kapitalizację odsetek równą liczbie spłacanych rat. Dlatego okres kredytowania powinien być wielokrotnością okresu kapitalizacji. | lata miesiące |
| Kapitalizacja |

Kapitalizacja określa, jak często bank nalicza oraz odejmuje odsetki od kwoty kredytu. W kalkulatorze kapitalizacja odsetek równa jest liczbie spłacanych rat. Im częstsza jest kapitalizacja odsetek, (im częściej naliczane są odsetki) tym niższa jest efektywna stopa procentowa. | miesięczna kwartalna |
| Raty |

Raty Są dwa podstawowe rodzaje rat: równe i malejące. - równe - od początku do końca spłaty kredytu, kolejne raty mają taką samą wartość. Raty równe oblicza się, dzieląc koszt kterytu przez liczbę rat. - malejące - raty kredytu zmniejszają się wraz ze zmniejszaniem się długu pozostałego do spłacenia. W przypadku rat malejących największe obciążenie z tytułu obsługi kredytu jest na początku. Od pierwszej raty spłacamy bowiem całe odsetki i część kapitału. W miarę jak zmniejsza się kapitał, maleją miesięczne odsetki, stąd kolejne raty są coraz niższe. | równe malejące |
| | | |

Polityka rekomendacji jest procesem ciągłym. Dokonujemy nieustannego przeglądu i aktualizacji rekomendacji już wydanych. Ponieważ mamy świadomość tego, że rynek idzie do przodu, a więc rekomendacje muszą nadążać za nowymi wyzwaniami.

Jeżeli chodzi o nowe rekomendacje, to są one odzwierciedleniem nowego, poznanego dopiero ryzyka. Takim przykładem nowej rekomendacji była Rekomendacja T, wprowadzona w ostatnim czasie.

Nie są one wydawane na wyrost, nie licytujemy się też ich ilością. Nadmiar rekomendacji nie służy rynkowi, ale ich brak również niszczy rynek. Chodzi o znalezienie dobrej, zdrowej i właściwej proporcji.

Na drugiej stronie czytaj o tym, czy według szefa KNF czeka nas druga fala kryzys

Przyglądając się różnym kryzysom widać, że bardzo często zdarzało się, że pewne zaburzenia w sektorze bankowym generowały kryzys w sferze realnej. Tym razem widzimy pewną odwrotną sytuację. To kryzys finansów publicznych, który w wielu państwach przekłada się na niestabilność w sektorze bankowym.

Zdecydowanie o tej fazie kryzysu, przez niektórych nazywaną _ drugą falą _, można powiedzieć, że jeszcze przez jakiś czas potrwa, kilka, jeżeli nie kilkanaście miesięcy.

Nie chciałbym ich przesądzać, ale ten kryzys wydaje się być takim długim, rozłożonym w czasie.

Wiele procesów gospodarczych i ekonomicznych ma w sobie duży element emocjonalny. Można wykorzystując pewne mechanizmy analityczne oraz wiedzę i doświadczenie oddzielić te zdarzenia, które mają źródło tylko i wyłącznie w krótkookresowym bilansie emocjonalnym i reagować w sposób adekwatny.

Zdarza się szok, który ma wymiar zdecydowanie głębszy, a co za tym idzie wymaga ostrej reakcji. Nadzór nie unika mocnych rozwiązań, ale nie nerwowych, tylko adekwatnych do sytuacji.

Regulator jeżeli uspokaja rynek, to spełnia swoją rolę.