Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Bartosz Krzyżaniak
|

PiS chce, by Polacy składali indywidualne pozwy o odszkodowania za zbrodnie wojenne. Złożyli wniosek w Trybunale Konstytucyjnym

118
Podziel się:

PiS chce, żeby Polacy, którzy ucierpieli podczas wojny, mogli składać pozwy do polskich sądów. To umożliwiłoby dochodzenie indywidualnych roszczeń odszkodowawczych, np. od Niemiec. Złożył w tej sprawie wniosek do Trybunału Konstytucyjnego.

Arkadiusz Mularczyk z PiS jest przekonany, że do polskich sądów mogłoby wpłynąć nawet kilkaset tysięcy indywidualnych pozwów o odszkodowanie od Niemiec
Arkadiusz Mularczyk z PiS jest przekonany, że do polskich sądów mogłoby wpłynąć nawet kilkaset tysięcy indywidualnych pozwów o odszkodowanie od Niemiec (Maciej Luczniewski/REPORTER)

PiS chce, żeby Polacy, którzy ucierpieli podczas wojny, mogli składać pozwy do polskich sądów. To umożliwiłoby dochodzenie indywidualnych roszczeń odszkodowawczych - np. od Niemiec. Grupa 100 posłów PiS złożyła w tej sprawie wniosek do Trybunału Konstytucyjnego.

Trybunał ma zbadać zgodność z konstytucją przepisy kodeksu postępowania cywilnego, z których wywodzi się zasadę immunitetu sądowego obcych państw w sprawach o odszkodowania z tytułu m.in. zbrodni wojennych.

Arkadiusz Mularczyk z PiS tłumaczył w niedzielę, że głównym celem wniosku jest "otwarcie drogi sądowej przed polskimi sądami dla polskich obywateli będących ofiarami zbrodni wojennych, zbrodni ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości". To umożliwiłoby im dochodzenie indywidualnych roszczeń odszkodowawczych od innych państw.

Zobacz także: Niemcy zniszczyli stolicę podczas wojny. Oto co warszawiacy sądzą o odszkodowaniu

Jak zaznaczył, dotychczas stosowana przez sądy interpretacja dwóch przepisów Kpc to uniemożliwiała.

- Prowadziła do tego, że postępowania przeciwko Niemcom, które dotyczyły odszkodowania za takie zbrodnie, były przez polskie sądy umarzane - stwierdził poseł.

Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z 2010 roku państwu niemieckiemu przysługuje immunitet jurysdykcyjny w sprawach o roszczenia związane z działalnością niemieckiej armii w Polsce podczas wojny. Przypomniał to na Twitterze Kamil Zaradkiewicz, który do 2016 roku był dyrektorem zespołu orzecznictwa i studiów TK.

SN znając odmienne orzecznictwo i doktrynę odmówił ochrony prawnej ofiarom wojny z powodu "zwyczajowego międzynarodowego prawa publicznego". pic.twitter.com/Vghmq3xe8q

-- Kamil Zaradkiewicz (@zaradkiewicz) 14 września 2017

Mularczyk zauważył, że w niektórych krajach, np. we Włoszech, w Grecji, czy USA sądy dopuszczały możliwość pozywania państwa niemieckiego za zbrodnie popełnione w okresie II wojny światowej.

- Uważamy, że nie tylko Polska, ale również obywatele polscy mają pełne moralne prawo do tego, ażeby przed polskimi sądami dochodzić tego typu roszczeń. Należy im taką ścieżkę prawną otworzyć - tym bardziej, że nie dostali takiej możliwości przed sądami niemieckimi - dodał Mularczyk.

Jego zdaniem wyroki polskich sądów w sprawach o odszkodowania mogłyby być egzekwowane "na terenie Polski, a także na terenie państwa niemieckiego".

- Skoro Niemcy nie negują swojej moralnej odpowiedzialności za zbrodnie wojenne, ludobójstwo, to wydaje się, że nie ma nic na przeszkodzie, ażeby wynagrodzili ofiarom, które takie szkody wykażą w sądzie, ich dzieciom i spadkobiercom, straty, jakie ponieśli w wyniku niemieckich zbrodni - przekonywał Mularczyk.

W uzasadnieniu wniosku posłowie wskazali m.in., że chroniąca obce państwa praktyka nie ma podstawy w ratyfikowanych przez Polskę konwencjach i traktatach, a jedynie w "międzynarodowym zwyczaju".

Ich zdaniem tzw. zasada immunitetu jurysdykcyjnego narusza jednocześnie konstytucyjne prawo do sądu, zasadę ochrony własności i prawa dziedziczenia, obowiązek poszanowania i ochrony przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka, a także wiążące Polskę prawo międzynarodowe.

Według parlamentarzystów w przypadku uchylenia immunitetu pozwy przeciwko Niemcom mogliby składać m.in. cywilne ofiary zbrodni i działań wojennych, robotnicy przymusowi i więźniowie obozów pracy przymusowej, jeńcy wojenni, powstańcy warszawscy, obywatele polscy wywłaszczeni i przymusowo przesiedleni przez władze hitlerowskie, więźniowie obozów germanizacyjnych i obozów dla internowanych, a także część spadkobierców ofiar prześladowań hitlerowskich.

autor: Marceli Sommer

kraj
historia
prawo
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(118)
WYRÓŻNIONE
Prawda
8 lat temu
Za zbrodnie dziadków musiały by płacić teraz ich wnuki, wnukom poszkodowanych. Żadne prawo nie uznaje dziedziczenia win po rodzicach czy dziadkach, no chyba że w Korei Północnej. Jest to najzwyklejsza kiełbasa wyborcza dla ciemnego ludu PIS-owskiego.
Ujot 786
8 lat temu
Zwykłe sprzedawanie dymu i nic więcej. No i oczywiście ciągłe wzniecanie kurzu. Nie idźmy tą drogą.
Dana
8 lat temu
Panie Mularczyk przejdźmy do realiów polskich czyli rekompensat za zabrane majątki ziemskie po II wojnie.
...
Następna strona