Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

Wyższe rachunki za ogrzewanie są nieuniknione. To efekt rosnących cen węgla

30
Podziel się:

Konsumenci muszą się przygotować na wyższe rachunki za ciepło systemowe. To efekt rosnących cen węgla i uprawnień do emisji dwutlenku węgla oraz nowych regulacji i konieczności dostosowania się do coraz bardziej rygorystycznych wymogów środowiskowych Unii Europejskiej. Ponieważ ciepło systemowe jest najbardziej efektywne ekologicznie i odgrywa dużą rolę w walce ze smogiem, konsumenci mogą się pogodzić z podwyżkami, jeżeli w zamian otrzymają czystsze powietrze.

Wyższe rachunki za ogrzewanie są nieuniknione. To efekt rosnących cen węgla
(Fotolia/morissfoto)

Polacy muszą się przygotować na wyższe rachunki za ciepło systemowe. To efekt rosnących cen węgla, uprawnień do emisji CO2, nowych regulacji i konieczności dostosowania się do coraz bardziej rygorystycznych wymogów środowiskowych Unii Europejskiej.

- Cena ciepła systemowego będzie rosła, głównie z uwagi na podwyżkę cen węgla. Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy ta cena rosła od 40 do 80 proc. Ponieważ udział węgla w wytwarzaniu ciepła wynosi 75 proc., zatem ten element kosztotwórczy będzie przekładał się na cenę - mówi Jacek Szymczak, prezes zarządu Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. - Oczywiście jesteśmy sektorem bardzo silnie regulowanym, ale ten kilkuprocentowy wzrost cen ciepła w nowych taryfach, które będą zatwierdzane z uwzględnieniem nowych cen węgla, musi nastąpić i jest to element niezależny od przedsiębiorstwa.

Ceny węgla energetycznego w ubiegłym roku wyraźnie rosły. Indeks cenowy katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu pokazuje, że w grudniu cena węgla dla ciepłownictwa wzrosła o 6,7 proc. (w ujęciu miesięcznym). W całym 2017 r. indeks PSMCI2 odnotował 22-proc. średnioroczny wzrost do wartości 240,72 zł za tonę (wobec 196,94 zł za tonę w 2016 r.).

- Drugim elementem kosztotwórczym ceny ciepła systemowego są uprawnienia do emitowania dwutlenku węgla, które przedsiębiorstwa muszą kupować. Jeszcze niedawno uprawnienie kosztowało poniżej 5 euro, dzisiaj mamy ceny na poziomie około 9 euro. Szacunki wskazują, że z punktu widzenia polityki unijnej satysfakcjonujący poziom to około 20 euro. To z kolei będzie musiało się przełożyć na wzrost cen ciepła - wskazuje Jacek Szymczak.

Unijny system handlu uprawnieniami do emisji (ETS) to jeden z głównych elementów polityki klimatycznej UE. W ramach określonego pułapu przedsiębiorstwa otrzymują bądź odkupują uprawnienia do emisji gazów cieplarnianych, którymi mogą handlować wedle własnych potrzeb (całkowita liczba dostępnych uprawnień do emisji jest ograniczona, przez co mają one określoną wartość).

Co roku każde przedsiębiorstwo musi umorzyć określoną liczbę przydziałów, w przeciwnym razie grożą mu wysokie, finansowe grzywny. Jeżeli w tym czasie zmniejszy emisję gazów cieplarnianych, swoje zezwolenia może odsprzedać innemu przedsiębiorstwu, któremu ich zabrakło. Według szacunków Komisji Europejskiej do 2030 r. poziom emisji z instalacji objętych systemem ETS ma być o 43 proc. niższy niż w 2005 r., kiedy powstał system.

W obecnym systemie w latach 2020–2030 ciepłownictwo ma zapewnione darmowe uprawnienia do emisji w wysokości 30 proc., ale po 2030 r. przedsiębiorstwa ciepłownicze będą już musiały nabywać wszystkie uprawnienia, co z automatu przełoży się na ceny.

Prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie wyraźnie podkreśla, że wzrosty ceny ciepła, których powinni się spodziewać konsumenci, nie wynikają z decyzji lub niegospodarności przedsiębiorstw, ale właśnie z czynników zewnętrznych, takich jak wzrost cen surowców, presja regulacyjna oraz konieczność modernizowania jednostek wytwórczych i dostosowywania ich do wymogów środowiskowych (co z kolei oznacza kosztowne inwestycje).

- Oprócz URE mamy również naturalnego regulatora, którym jest klient. Dzisiaj nie ma uregulowań prawnych, które zakazywałyby odbiorcy indywidualnemu - takich mamy zdecydowaną mniejszość, czy zbiorowemu, np. spółdzielni mieszkaniowej, wybudować własne lokalne źródło ciepła, nawet jeżeli dotychczas korzystał on z ciepła systemowego. Inwestorzy się znajdą, dzisiaj pieniądze nie są problemem - podkreśla Jacek Szymczak.

Ciepło systemowe jest najbardziej efektywne ekologicznie, dlatego odgrywa dużą rolę w walce ze smogiem i emisją dwutlenku węgla.

- Od dwóch lat zaczęliśmy na poziomie krajowym mówić w sposób bardziej racjonalny i stanowczy o problemie związanym ze złą jakością powietrza, powodowaną głównie przez domowe paleniska i transport. Ciepłownictwo systemowe w niewielkim procencie odpowiada za niską emisję. To wartość, którą trzeba uświadomić społeczeństwu i mieszkańcom. Dzięki temu ludzie będą gotowi zapłacić więcej za ciepło, bo zrozumieją, że przekłada się to bezpośrednio na jakość życia i ich zdrowie - ocenia Jacek Szymczak.

Z szacunków Instytutu Certyfikacji Emisji Budynków wynika, że w porównaniu do indywidualnego kotła na węgiel ciepło z elektrociepłowni emituje o 35 razy mniej szkodliwych pyłów, o 175 proc. mniej tlenków azotu i o 240 proc. dwutlenku siarki.

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Newseria
KOMENTARZE
(30)
wasz odmienie...
6 lat temu
Polaku zapracuj tylko na siebie to mnie nie okradniesz to matematyka. Jak nie wiesz co to praca na samego siebie to pytaj. O to dowód Polaku że sam kradniesz a wydaje się tobie ze jeszcze dzieciom pomagasz! Gdybyś ty Polaku zapracował tylko na siebie to dziecko twoje by pomocy nie potrzebowało bo ono też jest Polakiem!
bbx
6 lat temu
W zeszłym roku koszt ogrzewania i ciepłej wody w moim domu (ok 200m2) wyniósł ok 3000pln, w tym samym czasie za ogrzewanie lokalu 40m2 przez ciepło systemowe dostałem rachunek na 5000pln... więc ten tego...
ALA
6 lat temu
GÓRNIKOM PENSJE ROSNĄ AMY CIĄGLE MUSIMY PŁACIĆ WIĘCEJ ZA EKOGROSZEK 1100 ZA TONĘ. TO JEST PARANOJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pośmiałem się
6 lat temu
[QUOTE] Truciciele 2018-02-26 12:31 Dalej węglem palić..... [/QUOTE] Pańscy przodkowie ostatnie 10 tys lat energię z pocierania bursztynu brali.:)))))
dsdAS
6 lat temu
u nas w Rzeszowie miastowa kotłownia jest opalana gazem 1 czy też czekaja nas podwyżki? przeciez Pawlak juz odszedł w niebyt:(
...
Następna strona