PKN Orlen chce wszczęcia postępowania przeciwko Yukos International UK B.V., żądając zwrotu 250 milionów dolarów. Taka kwotę zdeponowano na rachunku zastrzeżonym w związku z niezgodnością opisanej przez Yukos sytuacji Możejek w momencie zakupu tej spółki przez Orlen, poinformował PKN w komunikacie.
Na zdjęciu rafineria w Możejkach.
_ - Zarząd złożył w Sądzie Arbitrażowym przy Międzynarodowej Izbie Handlowej wniosek o wszczęcie postępowania arbitrażowego przeciwko Yukos International. Roszczenia PKN Orlen dotyczą zwrotu kwoty 250 milionów dolarów zdeponowanej na rachunku zastrzeżonym _ - głosi komunikat.
Postępowanie arbitrażowe będzie toczyło się w Londynie, przed Trybunałem Arbitrażowym.
Podstawą roszczeń jest niezgodność oświadczeń Yukosu ze stanem faktycznym, jaki zastał Orlen w litewskiej rafinerii. W chwili, gdy Orlen przejmował Możejki, rafineria była w dużo gorszym stanie, niż wynikało z wcześniejszych oświadczeń głównego akcjonariusza.
Właśnie na tę okoliczność w umowie znalazła się klauzula dotycząca ewentualnego odszkodowania.
Walne zgromadzenie akcjonariuszy PKN Orlen SA przyjęło dziś uchwałę, która ogranicza do 10 procent głosów prawo do głosowania instytucjom ze sobą powiązanym, by utrudnić ewentualne wrogie przejęcie firmy.
Zarząd kontrolowanego przez skarb państwa koncernu paliwowego zaproponował te zmiany w obawie, aby w Polsce nie powtórzył się scenariusz próby przejęcia, tak jak miało to miejsce w przypadku węgierskiego MOL.