Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Osiecki
|

Osiecki: Marszałek Jurek wyskoczył niczym Filip z konopi

0
Podziel się:

"Co tam panie w polityce? Chińczyki trzymają się mocno". A w kraju pozornie spokojnie bo "nasz naród jak lawa. Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa. Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi". Nie mylił się wieszcz, bo pod skorupą letargu w koalicji kotłuje się coraz bardziej.

Osiecki: Marszałek Jurek wyskoczył niczym Filip z konopi

„Co tam panie w polityce? Chińczyki trzymają się mocno”. A w kraju pozornie spokojnie bo „nasz naród jak lawa. Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa. Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi”. Nie mylił się wieszcz, bo pod skorupą letargu w koalicji kotłuje się coraz bardziej.

Niespodziewanie Marszałek Sejmu Marek Jurek przypomniał sobie, że półtora roku temu posłowie Samooobrony, zanim jeszcze zostali parlamentarzystami, podpisali weksle i przysięgali wierność wodzowi Andrzejowi. I oto w miniony piątek Jurek - niczym deus ex machina - skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie zgodności z konstytucją działalności Samoobrony w związku z tzw. wekslami poselskimi. Czemu to zrobił akurat teraz? „Tolerowanie takiej sytuacji doprowadziłoby do trwałego uzależniania posłów od kierownictwa partii” – tłumaczył dziennikarzom. Czyżby kierownik Sejmu, a przy okazji wysoko postawiony działacz PiS, został przez kogoś natchniony, aby uniezależnić posłów Samoobrony od Andrzeja Leppera?

W kuluarach Sejmu słychać że „przystawki”, jak się mówi złośliwie o koalicjantach w PiS, zaczęły się buntować. Ba, pozwalają sobie nawet na szantaż w stylu: nie będzie Skrzypka w NBP, jeśli my nie dostaniemy dodatkowych stanowisk w administracji publicznej.

A propos NBP można powiedzieć, że Kazimierz Marcinkiewicz ma już pierwszy sukces na koncie - zaledwie od kilku dni pełni funkcję doradcy prezesa PKO BP, a jego szef awansował i to do banku centralnego. Czy to otworzy drogę Marcinkiewiczowi do objęcia funkcji „pełniącego obowiązki” prezesa ulubionego banku polskich emerytów? I czy z tej pozycji będzie startował w konkursie, oczywiście rozpisanym w ostatnim możliwym terminie, na pełnoprawnego szefa?

W tym miejscu pojawia się jednak wątpliwość, czy aby na pewno taka pomoc byłemu premierowi posłuży? Czy też funkcja p.o. prezesa banku nie skończy się tak jak wtedy gdy był p.o. prezydenta Warszawy i ubiegał się o ten urząd w wyborach?

A może nagła wolta Jurka wynika z tego, że premier już ma jakieś kolejne informacje dotyczące seksafery? Lepper w sobotę spotkał się z oficerami Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i przekonywał ich, że tekst w Gazecie Wyborczej o molestowaniu kobiet przez działaczy Samoobrony to była próba zamachu stanu. W te brednie nie wierzy chyba jednak nawet on sam.

Ponadto w kuluarach huczy, że Artur Balazs ma zastąpić Pierwszego Mulata RP w resorcie rolnictwa. Czyżby śledczy znaleźli dowody winy Andrzejka? Z ministerstwa ma też wylecieć inna działaczka Samoobrony. Premier ponoć ma już serdecznie dość Anny Kalaty i jej majstrowania przy naszych emeryturach.

Resort polityki społecznej, pracy i wszystkiego najlepszego ponoć ma pozostać w gestii Samoobrony. Ta będzie musiała jednak znaleźć innego kandydata na ministra. Już widzę oczyma duszy ogłoszenie w poniedziałkowym dodatku „praca” w pewnym dużym tytule prasowym: „Licząca się partia polityczna poszukuje nie karanego fachowca od spraw społecznych. Mile widziane świadectwo moralności i dobrego prowadzenia się wystawione przez proboszcza”.

Może w kuluarowych plotkach jest ziarno prawdy i to dlatego marszałek Jurek wyskoczył niczym Filip z konopi ze swoim wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego. Najbliższy tydzień raczej nie przyniesie rozwiązania wszystkich zagadek, ale na pewno będzie się działo, oj będzie się działo. A właśnie za tydzień finał Wielkiej Świątecznej Orkiestry – spróbujmy zrobić coś dobrego i zapomnijmy na chwile o polityce.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)