- poinformował w środę minister gospodarki Jacek Piechota.
'Praktycznie pakiet został już przedstawiony i sprecyzowany Peugeotowi i Citroenowi' - powiedział minister dziennikarzom w Katowicach, gdzie uczestniczył w obchodach święta górników.
Nie podał szczegółów polskiej propozycji. Wcześniej minister informował, że koncern, po analizie złożonych ofert, w styczniu powinien ogłosić decyzję o lokalizacji fabryki.
Podejmując decyzję Francuzi analizować będą infrastrukturę i wielkość pomocy publicznej oferowanej w zamian za lokalizację inwestycji w danym kraju.
Według wcześniejszych informacji, PSA Peugeot-Citroen chce wybudować dużą fabrykę samochodów w Europie Środkowej. Koszt budowy fabryki, która ma zatrudniać 3.500 osób, szacowany jest na 700 mln euro. Prasa donosi, że nowa fabryka może powstać w Polsce, Czechach, na Węgrzech lub na Słowacji.
Przedstawiciele francuskiego koncernu PSA w październiku informowali, że od 2006 roku w fabryce mogłoby być produkowane 300.000 aut rocznie.
Pytany o przyszłość inwestycji brytyjskiego koncernu MG Rover na warszawskim Żeraniu Piechota wyraził nadzieję, że koncern podejmie decyzję do końca roku, do kiedy ma wyłączność na rozmowy.
'Myślę, że jest szansa na to, że ten projekt uda się spiąć' - powiedział.
Piechota dodał, że rozmowy z inwestorem prowadzone są niezależnie od oferty offsetowej, związanej z zakupem samolotu wielozadaniowego dla polskiej armii.
'Pojawiły się pewne problemy w związku z tym, że negocjacje dotyczące Daewoo toczą się w cieniu projektu offsetowego. Daje się nam do zrozumienia, że Rover będzie dysponował większymi możliwościami inwestycyjnymi, jeżeli ten, a nie inny samolot wygra w przetargu offsetowym. Absolutnie odrzucamy tego rodzaju naciski. Uznajemy, że te dwie sprawy toczą się zupełnie niezależnie od siebie' - powiedział.
Brytyjska firma prowadzi rozmowy o wejściu do New Small Company - spółki, która ma powstać na bazie Daewoo-FSO i uchronić żerańską fabrykę przed upadłością.
