Sprzedaż spółek Skarbu Państwa na giełdzie znów przyciągnęłaby tłumy ludzi do domów maklerskich. Nadzieje na zyski z państwowych firm z pewnością dałyby rządowi większe poparcie niż zabieranie części przyszłych emerytur.
Jak przed tygodniem policzył Money.pl, emerytury po obniżeniu składki płynącej do OFE będą średnio o 15 procent niższe od kwot, na które przyszli emeryci mogliby liczyć, gdybyśmy pozostali przy obecnym systemie. Dlatego rządowe plany ratowania budżetu za pomocą naszych pieniędzy bardzo dziwią, tym bardziej, że - jak pokazujemy dzisiaj - jest więcej sposobów na to, by odsunąć w czasie perspektywę przekroczenia 55-procentowego progu ostrożnościowego.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/240/98288.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/tylko;prywatyzacja;uratuje;budzet,125,0,483709.html) Prywatyzacja zamiast zmian w OFE to ratunek dla budżetu
Odsunąć w czasie, bo przecież prywatyzacja nie może co roku być receptą na ratowanie kasy państwa, skoro dochody z niej kiedyś się skończą. Dzięki temu krokowi rząd zyskałby jednak nie tylko więcej czasu na to, by na poważnie zabrać się za reformę finansów publicznych, ale również nie ryzykowałby spadku poparcia społecznego. A taki niewątpliwie będzie jeden ze skutków zmian w systemie emerytalnym.
Przyspieszenie prywatyzacji przez sprzedaż akcji spółek Skarbu Państwa już notowanych na giełdzie niesie ze sobą także inne korzyści. Ubiegły rok pokazał, że Aleksander Grad przy sprzedaży pakietów państwowych firm może liczyć nie tylko na inwestorów instytucjonalnych, ale również na drobnych graczy, którzy bardzo chętnie lokują oszczędności w dużych spółkach, jak PZU, PGE, czy Tauron. Nie ma wątpliwości, że również tegoroczne debiuty Banku Gospodarki Żywnościowej czy Jastrzębskiej Spółki Węglowej znów przyciągną tłumy do domów maklerskich, tym bardziej, że wszystkie ubiegłoroczne oferty Skarbu Państwa do dzisiaj przyniosły zyski. Można więc przypuszczać, że kolejne propozycje prywatyzacyjne cieszyłyby się bardzo dużym powodzeniem wśród inwestorów.
A co więcej, taka prywatyzacja nie dość, że nie niesie ze sobą groźby oskarżeń o zabieranie pieniędzy emerytów, to jeszcze pozwala mieć nadzieję na odpolitycznienie spółek i zyski dla akcjonariuszy.
Czytaj w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej