Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Pałka: Plan finansowy Tuska i Rostowskiego to kolejna bujda

0
Podziel się:

Obietnice gospodarcze Tuska są tak wiarygodne, jak program PO z 2007 roku.

<a href="http://www.facebook.com/palka.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Łukasz Pałka</b>, Analityk Money.pl</a>
<br>
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
<a href="http://www.facebook.com/palka.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Łukasz Pałka</b>, Analityk Money.pl</a> <br> Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Zabieraniem pieniędzy z OFE rządowi raczej nie uda się uzdrowić finansów publicznych. Prognozy ekonomistów, że Polska skończy jak Grecja, stają się coraz bardziej realne.

_ Papier wszystko przyjmie _ - tak chyba najkrócej można skomentować optymistyczne doniesienia rządu dotyczące zejścia z poziomem deficytu sektora finansów publicznych do 1 procenta PKB w trzy lata, zawarte w Wieloletnim Planie Finansowym. Bo do tego potrzebne byłyby bardzo odważne reformy, a nie tylko sięganie do naszych kieszeni pod pretekstem troski o przyszłe emerytury. Gdy duetowi Tusk-Rostowski przestaną wystarczać pieniądze z OFE, podniosą podatki. Najwidoczniej dotrzymanie wyborczych obietnic sprzed prawie czterech lat nie leży w ich naturze.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/144/t135312.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/plan;rzadu;to;fikcja;podatki;w;gore;ulgi;do;likwidacji,123,0,806523.html) Plan rządu to fikcja: Podatki w górę, ulgi do likwidacji
Kto jeszcze pamięta program wyborczy Platformy Obywatelskiej z 2007 roku o znamiennym tytule _ Polska zasługuje na cud gospodarczy? _ Cóż się w nim nie znalazło: a to konsolidacja finansów publicznych, a to likwidacja kosztownych zakładów budżetowych czy agencji i funduszy, a to przyspieszenie prywatyzacji. Oczywiście wszystko po to, by - jak czytamy - w ciągu 15 lat osiągnąć poziom dochodów na osobę porównywalny z krajami Europy Zachodniej.

Z dzisiejszej perspektywy już wiadomo, że te wszystkie zapowiedzi okazały się bajkami dla naiwnych, którzy liczyli na szybkie reformy i w rezultacie zdrowy system finansów naszego państwa. Zadłużenie rośnie w dramatycznym tempie, podobnie zresztą jak zatrudnienie w administracji, a prywatyzacja jest czysto teoretyczna, bo Skarb Państwa i tak zachowuje sobie kontrolę nad swoimi spółkami.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/74/t20042.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/gomulka;tusk;od;poczatku;nie;chcial;reform,0,0,557056.html) Gomułka: Tusk od początku nie chciał reform
Tymczasem coraz częściej wśród ekonomistów pojawiają się głosy, że rząd zamiast brać się za reformy, bawi się w uprawianie kreatywnej księgowości. Byle tylko nie dopuścić do przekroczenia 55-procentowego progu ostrożnościowego w relacji zadłużenia finansów publicznych do PKB. To jednak nie jest najlepsza droga do tego, by uniknąć losów Grecji, której rząd też przez wiele lat _ kluczył _ w obliczeniach, zanim kraj w końcu nie zbankrutował.

Dlatego na razie kolejne zapowiedzi reform czy cudu gospodarczego zawarte w planie finansowym można potraktować jako tak samo wiarygodne jak obietnice z 2007 roku. Oby czas zweryfikował tę opinię.

Autor jest analitykiem Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)