Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Paryż: Asad musi oddać władzę

0
Podziel się:

Minister spraw zagranicznych Francji zapowiada przejściowego rządu dla Syrii z pełnią władzy wykonawczej.

Paryż: Asad musi oddać władzę
(Marie-Lan Nguyen/CC/wikipedia)

Prezydent Syrii Baszar el-Asad musi przekazać władzę przejściowemu rządowi, aby wspierana przez USA i Rosję konferencja pokojowa, planowana na czerwiec, miała jakiekolwiek szanse na powodzenie - oświadczył szef MSZ Francji Laurent Fabius.

Wypowiadając się w stolicy Jordanii, Ammanie, przed spotkaniem Przyjaciół Syrii, Fabius podkreślił, że głównym celem planowanej międzynarodowej konferencji jest _ powołanie przejściowego rządu dla Syrii z pełnią władzy wykonawczej _.

_ - Oznacza to de facto, że władza sprawowana obecnie przez prezydenta (Asada) zostanie przekazana ciału przejściowemu. To jasne _ - zaznaczył francuski minister.

Podkreślił też, że Francja popiera zwołanie międzynarodowej konferencji w Genewie, jeśli spełnione zostaną określone warunki; Paryż sprzeciwia się m.in. udziałowi Iranu, który jest sprzymierzeńcem reżimu w Damaszku.

Także brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague uzależnił zakończenie kryzysu w Syrii od odejścia od władzy prezydenta Asada. _ Wielka Brytania od dawna twierdziła, że Asad musi odejść, i nigdy nie rozważaliśmy rozwiązania przewidującego utrzymanie go u władzy _ - wskazał.

Wcześniej sekretarz stanu USA John Kerry ostrzegał w Ammanie, że zachodnie rządy są gotowe zwiększyć wsparcie dla przeciwników Asada, walczących o jego obalenie, jeśli reżim w Damaszku nie zaangażuje się w rozwiązanie konfliktu w Syrii na drodze politycznej.

Zaznaczył, że prezydent Barack Obama nie ma zamiaru wysyłać do Syrii amerykańskich wojsk, ale Waszyngton jest gotowy na rozmowy o trwałej i rosnącej pomocy dla rebeliantów, jeśli Asad nie wyrazi woli negocjowania rozwiązania politycznego trwającego ponad dwa lata konfliktu.

Zarówno sekretarz stanu, jak i szef jordańskiej dyplomacji Nasir Dżudeh podkreślili jednak, że ich celem jest włączenie syryjskiego rządu i opozycji do rozmów o transformacji politycznej.

Szef amerykańskiej dyplomacji wyraził ponadto przekonanie, że w konflikcie w Syrii udział bierze kilka tysięcy bojowników z libańskiego szyickiego Hezbollahu, przy aktywnym poparciu Iranu.

W spotkaniu w Ammanie uczestniczą przedstawiciele syryjskiej opozycji, a także ministrowie z 11 krajów ją popierających - USA, Francji, Wielkiej Brytanii, Egiptu, Niemiec, Włoch, Jordanii, Kataru, Arabii Saudyjskiej, Turcji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jednym z tematów jest wspólna inicjatywa rosyjsko-amerykańska - międzynarodowa konferencja pokojowa planowana na czerwiec w Genewie, z udziałem stron syryjskiego konfliktu, w którym zginęło już 90 tys. ludzi.

Pierwsza konferencja w Genewie w czerwcu 2012 roku zakończyła się przyjęciem dokumentu, w którym przewidywano transformację polityczną w Syrii, ale bez sprecyzowania losu Asada, co jest głównym punktem spornym w negocjacjach.

Tymczasem rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, który spotkał się w środę w Moskwie z wiceszefem MSZ Syrii Fajsalem Mokdadem, ocenił, że opozycja w Syrii jest zbyt podzielona, by porozumieć się w kwestii udziału w przedsięwzięciu.

_ - Doceniamy konstruktywną reakcję syryjskiego przywództwa na tę propozycję. Mamy nadzieję na taką odpowiedź również ze strony różnych grup opozycji _ - wskazał, dodając, że na razie informacje z Syrii _ nie są obiecujące _.

Rosyjski minister ocenił, że uprowadzenie w Syrii przez uzbrojonych ludzi ojca Mokdada, o którym poinformowało w sobotę opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, ma na celu _ udaremnienie postępu na planie politycznym _. _ Obserwujemy próby różnych sił, zawsze gdy pojawi się iskierka nadziei, by podjąć działania uniemożliwiające krok naprzód _ - oświadczył Ławrow.

Mokdad oświadczył też, że sam Asad wkrótce podejmie decyzję, czy wziąć udział w rozmowach pokojowych z opozycją.

Czytaj więcej w Money.pl
Izrael zaatakował Rosję. Poszło o Syrię Rosja sprzedając broń prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi wspiera niestabilność na Bliskim Wschodzie - atakuje izraelski minister.
On nie pozwoli Syrii wpaść w ręce USA _ W Syrii od dziesięcioleci są eksperci irańscy, lecz nie ma tam irańskich sił zbrojnych, gdyż teraz walczy tam naród syryjski. Lecz jeśli sytuacja będzie bardziej niebezpieczna... _
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)