Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pastusiak: Koniec z marzeniami, dla USA nie jesteśmy ważni

0
Podziel się:
Pastusiak: Koniec z marzeniami, dla USA nie jesteśmy ważni

Money.pl: Zbliża się rok od wyboru Baracka Obamy. Do dziś 44. prezydent USA nie dotarł nad Wisłę. Dla Amerykanów jesteśmy aż tak mało istotnym partnerem?

Prof. Longin Pastusiak, wiceprzewodniczący SLD, specjalista od tematyki amerykańskiej: To, że Obama nie złożył do tej pory wizyty w Polsce nie jest przykładem na marginalizację Polski w polityce amerykańskiej.

My, Polacy - a w szczególności nasze elity polityczne - mamy daleko idące złudzenia co do miejsca i roli Polski w polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Polska jest oczywiście cennym sojusznikiem USA. Ale jest tylko jednym z 28 państw członkowskich NATO i wszelkie żądania naszych władz, dotyczące uzyskania dodatkowych gwarancji bezpieczeństwa są naiwne.

USA nie udzielają żadnych dodatkowych gwarancji. Nie zawierają żadnych specjalnych stosunków z jakimkolwiek państwem natowskim. Amerykanie uważają, że wszyscy członkowie sojuszu północnoatlantyckiego powinni być traktowani jednakowo.

Jednakrezygnacja z tarczy w wersji lansowanej przez administrację Busha została u nas odebrana jako wyraźny gest wobec Rosji. Wskazano nam miejsce w szeregu? Wizyta Bidenama nam to osłodzić?

Faktem jest, że stosunki z Rosją są dla USA szczególnie ważne. A to dlatego, że są to jedyne kraje, które posiadają zdolność tzw. drugiego, odwetowego uderzenia nuklearnego. Amerykanie rozmawiają teraz z Rosjanami o redukcji zbrojeń strategicznych. Bo obecny układ wygasa bowiem 5 grudnia. Póki USA nie dogadają się w sprawie nowego układu, którego zawarcie leży w interesie Stanów, Rosji i Europy - w tym Polski - nie będą podejmować szczegółowych decyzji w sprawie nowego systemu antyrakietowego, który ma zastąpić koncepcję lansowaną przez poprzednią administrację.

Na pewno nowy system, z którym przyjechał do nas Biden, jest znacznie lepszy, bo zabezpiecza całą Europę przed rakietami średniego i krótkiego zasięgu. Potencjalny agresor, jakim jest Iran nie posiada bowiem rakiet długiego zasięgu, przeciw którym skierowany był system w starej wersji. Nowe propozycje USA lepiej służą interesom bezpieczeństwa Polski i mam nadzieję, że nie będą przedmiotem protestów Rosji.

[

Ameryka to nasz kluczowy partner? Nie w gospodarce ]( http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ameryka;to;nasz;kluczowy;partner;nie;w;gospodarce,24,0,548888.html )

Co przesądza o tym, że nasza pozycja w relacjach z Waszyngtonem jest tak słaba - niewielka wymiana gospodarcza, brak złóż ważnych surowców, a może niestrategiczne położenie Polski?

Z pewnością poziom wymiany gospodarczej polsko-amerykańskiej nie odpowiada dość intensywnej współpracy w sferze politycznej i militarnej. Świadczy o tym najlepiej fakt, że USA są dopiero na 17. miejscu jako największy partner handlowy Polski.

Mogę podejrzewać, że to może być efekt swego rodzaju cichego porozumienia USA z Unią Europejską.W jego ramach Europa nie będzie zbyt intensywnie konkurować na płaszczyźnie gospodarczo-handlowej z USA np. w Ameryce Łacińskiej. A w zamian Stany będą mniej angażować się gospodarczo w Europie Środkowej i Wschodniej. Niejako oddając ten obszar unijnym potęgom ekonomicznym.

A nasze zaangażowanie w Iraku i Afganistanie, gdzie ginie coraz więcej żołnierzy. To za mało by stać się oczkiem w głowie Waszyngtonu?

Nie sądzę, by to mogło wystarczyć. W Afganistanie jest obecnych ponad 40 państw. Nie możemy liczyć na specjalne przywileje.

Z drugiej strony niepotrzebnie bierzemy na siebie aż tak duże zaangażowanie w Afganistanie. Powinniśmy brać przykład z Francji i Niemiec, czyli z większych państw, które w mniejszym stopniu biorą odpowiedzialność za sytuację w Afganistanie. Nie mówię już nawet o tym, że w Iraku te dwa państwa w ogóle nie były obecne i w żadnym stopniu nie naraziło to na szwank ich relacji z USA. My też musimy mierzyć zamiary według sił.

Nobel dla Obamynie spowoduje, że w hierarchii ważności spadniemy jeszcze niżej? Teraz został on niejako publicznie zobowiązany do rozwiązania wielkich i ważnych spraw tego świata. Skupi się na kwestii Iranui redukcji nuklearnych arsenałów.Polska w tych kwestiach nie ma specjalnej roli do odegrania...

Pokojowy Nobel dla Obamy jest trochę na wyrost. Ale to słuszne posunięcie. Bo on zainicjował wiele pozytywnych zmian w polityce międzynarodowej i to jest zachęta, by brnął dalej w kierunku realizacji celów, o których mówił.

[

Gawłowski: Fochy na USA to objaw słabości ]( http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/gawlowski;fochy;na;usa;to;objaw;slabosci,56,0,548920.html )
Stany Zjednoczone kierują się własnymi interesami, które są globalne. My nie jesteśmy państwem globalnym, ale regionalnym. Ale to co robią USA w relacjach z Rosją i Iranem, czy też idealistyczny zamiar wyeliminowania broni jądrowej, to wszystko służy też interesom Polski.

Musimy widzieć zbieżność tych interesów i wspomagać USA w ich realizacji. Dlatego powinniśmy chcieć, by USA były obecne militarnie w Europie, a NATO było wiarygodnym sojuszem, bo to zapewnia bezpieczeństwo Polski.

Część polityków podkreśla, że czas skończyć z _ prowadzoną na kolanach _ polityką wobec USA. Faktycznie taką prowadzimy? Zamieszanie wokół składu amerykańskiej delegacji na obchody 70. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej świadczy chyba o tym, że mamy kompleksy wobec USA.

U nas istnieje zjawisko, które nazywam mitologią amerykańską. Uważamy, że jeżeli będziemy Amerykanom prawić komplementy, to uzyskamy od nich więcej i wyjdą oni naprzeciw naszym oczekiwaniom. Otóż - na ile znam Amerykanów, a znam dość dobrze, bo studiowałem tam i wiele lat wykładałem na tamtejszych uczelniach - oni cenią sojusznika, który wie, czego chce.

Musimy formułować jasno i klarownie nasze oczekiwania. A przede wszystkim one muszą być realistyczne. Dopóki nie nabierzemy swego rodzaju realizmu, będziemy żyli w świecie marzeń. Wciąż będziemy mieli pretensje za niezrealizowanie naszych oczekiwań.

Tak było w naszych reakcjach na zmianę koncepcji systemu obrony antyrakietowej, gdy niektórzy politycy mówili o zdradzie, wbiciu noża w plecy czy końcu romansu z USA. Takie wypowiedzi są wyrazem braku realizmu z naszej strony.

Ale myślę, że nadchodzi już czas, w którym będziemy w stanie bardziej realistycznie oceniać politykę USA i możliwości rozwoju naszych relacji. Bo na pewno w naszym interesie jest utrzymywanie dobrych stosunków z USA.

Czytaj więcej informacji o relacjach USA z Polską
*Coraz bliższa umowa w sprawie wojsk USA w Polsce * Rusza 11. runda rozmów w sprawie umowy SOFA. Na jej podstawie amerykańscy żołnierze będą mogli przebywać w naszym kraju.
*Polska bez prawa do loterii wizowej do USA * Polska nie została dopuszczona do loterii wizowej na wyjazd do Stanów Zjednoczonych.
*Wkrótce do Polski trafią bojowe Patrioty * - _ W najbliższym czasie w Polsce będzie rotacyjnie stacjonować bateria rakiet Patriot _- poinformował wiceminister obrony Stanisław Komorowski. (na zdjęciu z lewej)
*MSZ potwierdza nową propozycję w sprawie tarczy * _ - Amerykanie przekazali stronie polskiej pisemną propozycję dotyczącą uczestnictwa naszego kraju w nowym amerykańskim systemie obronnym _ - przyznaje rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.
wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)