_ - Zmiana przepisów dotyczących specjalnych stref ekonomicznych byłaby niekorzystna dla naszej gospodarki _ - uważa minister gospodarki Waldemar Pawlak.
Resort finansów chce, by na pomoc publiczną zasługiwali tylko ci inwestorzy, którzy przyczyniają się do wzrostu gospodarczego w danym regionie.
Zdaniem wicepremiera Pawlaka zmiana zasad obowiązujących dotychczas oznaczałaby rezygnację wielu partnerów zagranicznych z inwestowania w naszym kraju.
POSŁUCHAJ WALDEMARA PAWLAKA:
źródło: IAR
Specjalne strefy ekonomiczne to sposób na zachęcanie inwestorów do tworzenia między innymi miejsc pracy. Przedsiębiorca działający w strefie może liczyć na przykład na ulgi podatkowe. Resort finansów proponuje, by firmy, które otrzymują pozwolenie na działalność w strefie musiały ściśle trzymać się ustalonych wcześniej reguł dotyczących na przykład wielkości zatrudnienia. W przeciwnym razie musiałyby pomoc zwrócić.
Wicepremier Pawlak podkreślił, że dla rozwoju gospodarczego kraju każde miejsce pracy jest ważne.
Pierwsza strefa ekonomiczna powstała w Mielcu w 1995 roku. Teraz na terenie Polski takich stref jest 14. Zezwolenia na działalność dostało w nich 1200 firm.