Pieniądze z zagranicznych funduszy omijają na razie Polskę i trafiają na giełdy w Rosji i Brazylii, gdzie niedawno padły nawet historyczne rekordy notowań. Dlaczego omijają Polskę?
*Ryszard Petru, główny ekonomista BPH: *Rosja i Brazylia to kraje żyjące w dużej mierze z ropy, która w każdym kolejnym tygodniu ustanawia nowy rekord. To zupełnie inny rodzaj rynków, niż nasz. Są typowymi rynkami wschodzącymi.
Money.pl: Czy zagraniczni inwestorzy nie widzą tego, że nasza gospodarka cały czas idzie w dobrym kierunku?
R.P.: Zagraniczne fundusze, mimo że nie kupują jeszcze naszych akcji, bacznie obserwują nasz rynek. My jesteśmy na peryferiach Europy. Chociaż rozwijamy się szybciej niż ona, ryzyko inwestycji w naszym kraju jest większe.
Money.pl: Czy nie jest tak, że inwestycjom w Polsce przeszkadza mocny złoty i słaby dolar?
*R.P.: *Tak, oczywiście. Szczególnie hamująco może działać obawa o nagły wzrost wartości amerykańskiej waluty.
Money.pl: Kiedy kapitał zagraniczny zacznie kupować na GPW?
*R.P.: *Jestem przekonany, że nastąpi to w momencie gdy ceny mieszkań w USA wzrosną.