Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PKP zmniejszą emisję obligacji

0
Podziel się:

Wzrosły szanse narodowego przewoźnika na przeprowadzenie tegorocznej emisji obligacji. Wprowadzono jednak korektę. Emisja ulokowana zostanie wyłącznie na krajowym rynku. Okrojona zostanie także wielkość emisji - z 1,3 do 0,5 mld zł./ Puls Biznesu /

PKP zmniejszą emisję obligacji

Wzrosły szanse narodowego przewoźnika na przeprowadzenie tegorocznej emisji obligacji. Wprowadzono jednak korektę. Emisja ulokowana zostanie wyłącznie na krajowym rynku. Okrojona zostanie także wielkość emisji - z 1,3 do 0,5 mld zł. W razie niepowodzenia operacji już przygotowywany jest rezerwowy plan pozyskania środków.

Dziś zarząd PKP ogłosi, czy zostanie powtórzony pierwszy etap przetargu na wybór agenta emisji, czy też cały przetarg. Nieoficjalnie wiadomo, że bardziej realne wydaje się to pierwsze rozwiązanie. Tym samym zdecydowanie wzrosną szanse narodowego przewoźnika na tegoroczną emisję obligacji, gwarantowanych przez Skarb Państwa.

Przegrani bohaterowie

Tegoroczny plan restrukturyzacji finansowej przewoźnika zakładał emisję obligacji na łączną kwotę 1,3 mld zł (500 mln zł na krajowym rynku, zaś 800 mln zł na rynkach Eurolandu). W przyszłym roku zakładano ulokowanie kolejnej transzy - na kwotę 700 mln zł - poza granicami Polski. Na liście oferentów pierwszego postępowania przetargowego na wybór wykonawcy programu emisji obligacji PKP o łącznej wartości 2 mld zł znalazły się największe światowe instytucje finansowe, które oferty złożyły wspólnie z krajowymi bankami (osiem konsorcjów) bądź - jak w przypadku Banca IMI w Mediolanie - indywidualnie. Spośród ofert wstępnych odrzucono jednak propozycje dwóch konsorcjów, które natychmiast zaprotestowały. Zawirowania wokół przetargu i odwołanie większości składu komisji przetargowej z Piotrem Stachulskim, jej przewodniczącym, spowolniły jednak tempo procesu na tyle, że w pewnym momencie szanse emisji spadły niemalże do zera. Powołano jednak komisję w nowym składzie, a po rozpatrzeniu wniosków protestujących
konsorcjów prawdopodobnie podjęto decyzję o powtórzeniu pierwszego etapu, a nie całego przetargu (wczoraj obradowała specjalnie powołana komisja arbitrażowa).

Teraz Polska

Tym samym wzrosły szanse PKP na powodzenie tegorocznej emisji obligacji, ale w w nieco okrojonej wielkości. Już wiadomo, że obligacje trafią wyłącznie na krajowy, a nie - jak zakładano - również na rynki Eurolandu.

- Podtrzymujemy plan ulokowania emisji obligacji w tym roku na rynku krajowym. Wielkość emisji wyniesie 500 mln zł - mówi Wiesław Protasewicz, wiceprezes ds. finansowych PKP.
Nie kryje on jednak swoich obaw.

- Po tym, co się stało z przetargiem w tym pierwszym etapie, obawiam się następnych protestów przy kolejnych rozstrzygnięciach. Dlatego przygotowujemy alternatywny plan pozyskania środków o tej samej wielkości - mówi Wiesław Protasewicz.

Nie ujawnia jednak szczegółów.

Tak lub nie

Wśród finansistów zdania na temat powodzenia emisji i ewentualnego 'chytrego' wyjścia są podzielone.

- W trybie ustawy o zamówieniach publicznych zrealizowanie emisji w tym roku jest niemożliwe. W grę zapewne wchodzi przeprowadzenie emisji w normalnym trybie. Rodzi się jednak pytanie, czy na taki krok wyrazi zgodę Ministerstwo Finansów - zastanawia się jeden z bankowców.

Inny finansista wciąż wierzy w możliwość przeprowadzenia emisji nawet w trybie zamówienia publicznego.

- Decyzje o wyborze agenta muszą jednak zapaść w miarę szybko. Emisję trzeba zorganizować bowiem przed listopadem - mówi przedstawiciel branży.

Wszyscy jednogłośnie przyznają jednak, że środki z obligacji są bardzo potrzebne kolejarzom. Dzięki nim ma zostać spłacony w pierwszej połowie przyszłego roku zaciągnięty już kredyt na 700 mln zł i nowy na 300 mln zł, o którego prawo przyznania właśnie walkę toczą cztery konsorcja bankowe. Wkrótce komisja przetargowa przedstawi zarządowi wyselekcjonowane dwa konsorcja bankowe, a ten w ciągu najbliższych kilkunastu dni powinien zadecydować o tym, od kogo pożyczy kolejne środki.

- Umowę chcemy podpisać na początku sierpnia - mówi Wiesław Protasewicz.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)