Warunki postawione przez UE Grecji, Hiszpanii i Portugalii były zbyt wygórowane. Niemcy muszą skorygować nastawioną na oszczędzanie politykę i umożliwić krajom UE szybszy wzrost gospodarczy - pisze _ Sueddeutsche Zeitung _ w komentarzu na temat szczytu G8.
Linia konfliktu przebiegająca między zwolennikami oszczędzania a zwolennikami wzrostu nie uległa po spotkaniu w Camp David zmianom - czytamy w artykule opublikowanym w poniedziałkowym wydaniu monachijskiej gazety.
_ Po jednej stronie znajdują się Niemcy, po drugiej reszta świata _ - stwierdza autor komentarza. Jego zdaniem Unia Europejska stała się _ najbardziej niebezpiecznym punktem zapalnym gospodarki światowej _, a kanclerz Niemiec Angela Merkel postrzegana jest jako _ główna odpowiedzialna _ za tę sytuację - _ na dobre i na złe _.
Najważniejsi sojusznicy Niemiec, Francja i USA, uważają, że pomysł na rozwiązanie kryzysu musi nadejść właśnie z Berlina. Jednak Merkel, prowadząc politykę żelaznej dyscypliny finansowej, zaostrza tylko kryzys - ocenia _ SZ _. _ Polityka Merkel cieszy się w Niemczech wielką popularnością, jednak na arenie międzynarodowej kanclerz jest pod tym względem izolowana _ - czytamy. Kurs Merkel uważany jest za _ wielki błąd _.
Gazeta przypomina, że dwa lata temu na szczycie G20 w Toronto Merkel zdołała przeforsować swój postulat, by kraje uprzemysłowione zredukowały do roku 2013 o połowę deficyt budżetowy. Wówczas postulat Merkel wspierał brytyjski premier David Cameron. Jednak Cameron swoją polityką oszczędzania doprowadził Wielką Brytanię do recesji i stracił wiarygodność. Francja ma natomiast nowego prezydenta Francois Hollande'a, który wygrał wybory dzięki wspaniałomyślnym obietnicom wzrostu.
Niemiecki rząd powinien - z powodów politycznych i merytorycznych - zdecydować się na konkretne posunięcia służące wspieraniu wzrostu gospodarczego. Prezydent Hollande i tak przeforsuje, jeżeli będzie to konieczne w brutalny sposób, swoje pomysły na politykę wzrostu. Niemcy i Francja muszą znaleźć nową równowagę, aby móc dalej funkcjonować jako _ serce europejskiej polityki antykryzysowej _.
_ SZ _ przyznaje, że UE początkowo postawiła Grecji, Hiszpanii i Portugalii zbyt wygórowane cele oszczędnościowe. _ Cele były zbyt ambitne i nie mogły być, zakładając nawet dobrą wolę, zrealizowane. Grecji grozi teraz polityczny chaos _. Jak podkreśla komentator, ludzie potrzebują trochę nadziei, _ konkretnego znaku, że wyrzeczenia kiedyś się opłacą _.
_ Niemcy nie powinny wdrażać nowych wielkich programów nakręcania koniunktury. Berlin musi jednak umożliwić politykę prowzrostową w Europie. Oto przesłanie szczytu w Camp David 2012 _ - czytamy w konkluzji komentarza w _ Sueddeutsche Zeitung _.
Czytaj więcej o kryzysie w Niemczech | |
---|---|
Były szef KNF mówi Money.pl, jak doszło do tego wszystkiego Stanisław Kluza ujawnia, co zawiodło w Europie. | |
Niemcy uratują strefę euro. 10 dowodów To ostatnia wielka gospodarka Eurolandu, która opiera się recesji. | |
Znamy najnowszą prognozę dla Niemiec Zdaniem ekspertów sytuacja na niemieckim rynku pracy będzie lepsza. |